maja 02, 2025

"Nie wywołuj wilka z lasu" Emelie Schepp

Autorka: Emelie Schepp
Tytuł: Nie wywołuj wilka z lasu
Cykl: Jana Berzelius, tom 7
Tłumaczenie: Anna Kicka
Data premiery: 23.04.2025
Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 328
Gatunek: kryminał
 
Emelie Schepp tworzy historie kryminalne już od 12 lat i trzeba przyznać, że w tym czasie przeszła naprawdę długą drogę. Jej bohaterka Jana Berzelius najpierw miała być bohaterką kina akcji, jednak gdy autorka zdecydowała, że stawia na książki, Jana przeniosła się razem z nią. Początek łatwy nie był, szwedzcy wydawcy albo na propozycję wydawniczą w ogóle nie odpowiadali, albo odpowiadali odmownie. Dlatego autorka zdecydowała się, by wydać książkę samodzielnie, w ramach self-publishingu. I to był strzał w dziesiątkę, jej pierwszy nakład wyprzedał się w kilka tygodni, kolejne dodruki zagwarantowały jej szczyt na liście szwedzkich wydawców self-publishingu, a to przyniosło umowę z jednym ze znanych wydawnictw. Jej debiut “Naznaczeni na zawsze” został wydany ponownie, a po kolejnych dwóch książkach autorka przeniosła się do innego wydawnictwa. Teraz na koncie ma siedem tomów serii oraz jedną najnowszą powieść osobną, jeszcze w Polsce niewydaną. Jednak to seria z Janą przyniosła autorce popularność światową, jak i ostatnio została nawet zekranizowana - na Amazon Prime dostępny jest sezon pierwszy serialu oparty o debiutancki tytuł.
 
Norrköping, maj 2022 rok, niedziela wieczorem. Erik prowadzi z kimś wideorozmowę podczas której rozmówczyni informuje go, że ktoś mignął jej za jego plecami. Kto dostał się do jego domu? Przecież Erik tak dobrze się zabezpieczył, nikt nawet nie wiedział, gdzie przeniósł się pół roku temu…
W poniedziałek rano Mia i Henrik, policjanci lokalnego komisariatu zostają wezwani do sprawy morderstwa - ofiarą jest Erik, którego sprawca potraktował naprawdę brutalnie, ba! umieścił coś w jego brzuchu… To z pewnością jakiś trop, trzeba jednak poczekać na to, co powie lekarz, w tym czasie śledczy zaczynają badać otoczenie i przeszłość zmarłego. Dlaczego odszedł z policji pięć lat temu? I dlaczego pół roku temu przeniósł się na takie odludzie? W sprawę szybko angażuje się prokuratorka Jana, która jednak jest tym razem rozpraszana przez prywatne zawiłości - musi rozstrzygnąć jak wiele ze swojej przeszłości może wyjawić partnerowi… Kiedy okazuje się, że prowadzona właśnie sprawa nieoczekiwanie jej o niej przypomni, sytuacja się komplikuje, a pętla wokół tajemnicy Jany się zacieśnia.
 
Książka rozpisana jest na prolog i 33 rozdziały. Akcja powieści toczy się linearnie i rozgrywa się w przeciągu tygodnia, od poniedziałku do niedzieli, a każda zmiana dnia jest przy numerze rozdziału zaznaczona. Rozdziały podzielone są na krótkie, około stronicowe, scenki, pisane z kilku perspektyw: Jany, Mii, Henrika, partnera Jany i Filippy, która była kiedyś partnerką Erika, a teraz zostaje uwikłana w śledztwo. Poza nimi pojawia się jeszcze kilka innych perspektyw, jednak są one już raczej epizodyczne. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego, narrator opisuje nie tylko to, co widzi, ale i to, co czują postacie z perspektywy których właśnie opowieść przedstawia. Styl powieści jest prosty, codzienny, język pozbawiony przekleństw, dobrany starannie - myślę, że spora w tym zasługa polskiej tłumaczki. Książkę czyta się płynnie, dialogi wypadają przekonująco.
 
Każdy tom serii to osobna zagadka kryminalna, a jednak mam wrażenie, że w “Nie wywołuj wilka z lasu”, postacie stałe serii, ich życie osobiste jest może nawet mocniej podkreślone od samej zagadki - dlatego choć jest to możliwe, to jednak zachęcam, by nie czytać tego jednego tomu oddzielnie, zwyczajnie za dużo niuansów się straci. Przede wszystkim w postaci Jany, która w tym tomie staje przed dużym dylematem i zmianą - bo jeśli chce związać swoje życie z Perem, a wydaje się, że chce, to musi mu coś o swojej przeszłości, swoim powiązaniu z Danilem powiedzieć. A tego robić nie chce. To kreacja świetnie zbudowana, mimo że zamknięta w sobie, to tak ciekawa, że czytelnik kibicuje jej szczęściu, tego, by jej życie w końcu nabrało bardziej pozytywnych kolorów. Zresztą towarzyszący jej policjanci też nie stoją fabularnie z boku - obydwoje w związkach, obydwoje stoją przed własnymi trudnymi decyzjami: Henrik przechodzi kryzys związku, związek Mii rozkwita - i każdemu z nich, ich prywatnym przemyśleniom poświęcamy uwagę.
“(...) jeśli szuka się wystarczająco długo, zawsze się kogoś odnajdzie.”
Oczywiście tym, co pcha akcję do przodu, jest wątek kryminalny, śledztwo w sprawie morderstwa byłego policjanta.  Akcja rozwija się tempem umiarkowanym, faktycznie przyspiesza gdzieś od połowy, by już finał zapewnić mocno dynamiczny. Autorka stosuje kilka pomniejszych twistów fabularnych, choć tym razem są one dość typowe dla tego gatunku - wyjadacze kryminalni mogą się domyślić do czego całość zmierza. Cała zagadka wypada logicznie, dynamicznie i rozrywkowo.
 
A choć historia przede wszystkim służy rozrywce, to nie brak w niej tematów, o które warto zahaczyć. Jak choćby pytanie o stare urazy - czy warto je pielęgnować? Czy warto żyć w przeszłości? I jak odnaleźć tę granicę, kiedy walka o przeszłość nie ma już sensu i zwyczajnie staje się niezdrową obsesją?
 
Serię Emelie Schepp sama zaczęłam poznawać od tomu czwartego, wydaje mi się więc, że przy siódmym mogę już zauważyć jej pewną prawidłowość - seria jest delikatnie sinusoidalna. Tomy parzyste kładą większy nacisk na psychologię zbrodni, tomy nieparzyste na rozrywkę intrygi. Autorka dobrze wie, co w kryminałach się sprawdza, dobrze prowadzi wątki prywatne postaci - w tomie najnowszym “Nie wywołuj wilka z lasu” właśnie ta prywatność bohaterów serii wydaje się dominować. Dla tych, co serię znają, to duży plus - Jana, Mia i Henrik to postacie bardzo ciekawe, dobrze pasujące do kryminału - Jana jest mocno oryginalna, to ta wspomniana na wstępie bohaterka kina akcji, która w tym tomie staje się coraz mocniej człowiecza, Mia i Henrik to ludzie tacy jak my, borykający się z podobnymi problemami, a więc bardzo bliscy czytelnikowi. To jednak, co dla czytelników serii jest plusem, dla tych, którzy sięgają po “Nie wywołuj wilka z lasu” niezależnie od części pozostałych, może stać się kłopotliwe - oczywiście najważniejsze punkty życia postaci autorka tłumaczy, a połowa książki to oddzielna intryga kryminalna, więc na pewno i tacy czytelnicy wyniosą z książki coś dla siebie, wiem jednak, że równocześnie wiele stracą. Dla mnie sama intryga w tym tomie, choć dopracowana i logiczna, była dość przewidywalna, dość szablonowa, dlatego też nie pochłonęła mnie aż tak, bym nie mogła książki odłożyć, niemniej jednak to nadal dobry tom i dobra seria. A finał historii zapowiada już początek kolejnego tomu, na który czekam z niecierpliwością!
 
Moja ocena: 7/10
 
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Sonia Draga.


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz