kwietnia 17, 2023

"Tylko wróć przed północą" T.M. Logan

Autor: T.M. Logan
Tytuł: Tylko wróć przed północą
Tłumaczenie: Jacek Konieczny
Data premiery: 22.03.2023
Wydawnictwo: Bukowy Las
Liczba stron: 440
Gatunek: thriller / thriller psychologiczny
 
T.M. Logan na naszym rynku książki rozgościł się pięć lat temu ze swoim debiutem pt. „Kłamstwa” (już 26 kwietnia ukaże się u nas ponownie w nowej szacie graficznej!). Książka zarówno na naszym, jak i rodzimym rynku autora został ciepło przyjęta, ja jednak z jego twórczością spotkałam się po raz pierwszy dopiero pod koniec zeszłego roku przy jego piątym thrillerze pt. „Zaufaj mi” (recenzja – klik!). I to właśnie ta książka wyprowadziła mnie z błędnego przekonania, że autor pisze thrillery psychologiczne typowe dla twórców angielskich – nie, jego książki to coś innego, sprytne połączenie thrillera nastawionego na szybką akcję z thrillerem psychologicznym. Na tylnej okładce „Tylko wróć przed północą”, jego szóstej powieści, widnieje ładne określenie ‘thriller dynamiczny’, który zdaje się pasować idealnie!
 
Historia „Tylko wróć przed północą” rozpoczyna się w niedzielę 12 czerwca, dzień po imprezie nastolatków świętujących ostatnie egzaminy szkoły licealnej. Nad ranem Andy, ojciec Connora, budzi się z niejasnym przeczuciem, że coś jest nie tak – obchodzi dom, znajduje ciągle świecące się światło nad gankiem – przecież miał je zgasić Connor po powrocie do domu? A wrócić miał o północy… Jednak po szybkiej wizycie w jego pokoju okazuje się, że syn śpi twardo w swoim łóżku. Andy kładzie się już spokojny, jednak rano podczas spaceru z psem telefonuje do niego brat – okazuje się, że kuzyn Connora, Zac, który również brał udział w zabawie, nie wrócić na noc do domu. Andy i Rob ruszają do okolicznego lasu, gdzie ostatniej nocy dzieciaki paliły ognisko i gdzie zdarzało się uciekać już Zakowi… Poza kluczami i brudną, prawdopodobnie zakrwawioną koszulką niczego nie znajdują. Andy namawia więc brata na zgłoszenie zaginięcia na policję. Nie wiedzą jednak, że sprawa jest dużo poważniejsza i bardziej skomplikowana niż im się wydaje, a grono osób w nią zamieszanych jest zdecydowanie większe niż tylko dwójka nastolatków…
 
Książka podzielona jest na sześć dni śledztwa i coś w rodzaju epilogu, który przedstawia wydarzenia po trzech miesiącach od opisywanych zdarzeń. Składa się w sumie z 77 rozdziałów w większości przedstawionych w narracji pierwszoosobowej czasu teraźniejszego przez Andy’ego, które od czasu do czasu przetykane są rozdziałami poświęconymi innym postaciom zamieszanym w sprawę – nastolatkom, rodzicom, siostrze Connora. Te fragmenty przedstawione są w narracji trzecioosobowej czasu przeszłego i toczą się zarówno zgodnie z chronologicznym biegiem historii, jak i opisują zdarzenia na chwilę przed zaginięciem. Styl powieści jest prosty, dynamiczny, jest dużo dialogów, przytoczone są fragmenty artykułów, listów, SMSów. Jak przystało na narrację pierwszoosobową czytelnik mocno angażuje się w emocje narratora, poznaje jego lęki i słabości. To typowa cecha thrillera psychologicznego, w którym wydarzenia są automatycznie zabarwione subiektywnym spojrzeniem postaci. Książkę czyta się łatwo i z dużą przyjemnością.
 
Jako że narratorem powieści jest Andy, to jego poznajemy najlepiej. To ojciec dwójki dzieci – prawie już dorosłego Connora i 12letniej Harriet zwanej Harry, mąż Laury, który mocno oddany jest swojej rodzinie. Zawodowo jest lekarzem rodzinnym pracującym w okolicznej przychodni, jego życie jest uporządkowane i dobrze zakorzenione w tym miejscu na Ziemi. Może ostatnio narzeka trochę na słaby kontakt z Connorem, ale to przecież normalne w relacji z nastolatkiem, prawda? Kiedy jednak okazuje się, że jego dziecko może być w niebezpieczeństwie, narażone na poważne oskarżenia, Andy staje za nim murem. Czy jednak może być pewny, że jego syn jest niewinny? Przecież ich kontakty ostatnio się ochłodziły, a zatem bohater tak naprawdę nie wie, co siedzi w jego głowie… Co jest bardziej właściwe: dociekanie prawdy czy obrona własnego syna? Dzięki tej narracji i tej sytuacji przyglądamy się zagadnieniom w relacji rodzic-dziecko w momencie zagrożenia – co rodzic jest w stanie zrobić, by zapewnić dziecku bezpieczeństwo? Andy jednak nie jest bezwzględnym bohaterem, jest bardzo empatyczny, chce pomagać poszkodowanym, co czasami dodatkowo pakuje go w kłopoty… Kreacja tego bohatera jest bardzo złożona, a równocześnie bardzo ciekawa i intrygująca, bo przecież nieczęsto w thrillerze psychologicznym to mężczyzna jest tym, który przedstawia czytelnikowi historię.
Książka, jak z kolei na thriller akcji przystało, napakowana jest zwrotami fabularnymi, więc ciężko bez ich zdradzania mówić o innych postaciach. Jednak chciałam tu jeszcze dodatkowo wspomnieć o Harriet, córce Andy’ego i Laury, siostrze Connora. Harry jest osobą bardzo introwertyczną, rodzice podejrzewają, iż może nosić pewne cechy autyzmu, co faktycznie nie jest bezzasadne. Dziewczynka nie ma za wielu przyjaciół, jest nad wyraz inteligentna, a komputer od strony programistycznej nie ma dla niej tajemnic. A jednak, mimo iż jej wiedza w próbie odkrycia tajemnic nastolatków może być przecież bardzo przydatna (dzieciaki większość życia spędzają w Sieci), to rodzice zdają się ją lekceważyć, skupiają się na problemach syna i nie dostrzegają, że Harry rozumie już zdecydowanie więcej niż im się wydaje. Dziewczynka, jako osoba mało dostosowana społecznie, sama ma problem z zawalczeniem o uwagę, co powoduje kolejne zawirowania w fabule. Jej postać oddana jest świetnie, świeżo i bardzo realnie, kieruje uwagę nie tylko znowu na relacje rodzic-dziecko, tym razem pod względem umniejszania inteligencji, oczywiście nieświadomego, własnych dzieci oraz na problem dzieci z niższym dostosowaniem społecznym i ich problemy z odnalezieniem się wśród rówieśników.
 
Jak wspomniałam, historia napakowana jest twistami, zaskakującymi zwrotami akcji, która toczy się sprawnie i dosyć dynamicznie. Cały czas coś się dzieje, nic dziwnego zresztą w sytuacji, kiedy doszło do zaginięcia – wszyscy robią co mogą, by odnaleźć zaginionego, są niesieni emocjami, niekoniecznie rozwagą, co sprzyja dynamicznym rozwiązaniom fabularnych. Historia jest naprawdę bardzo dobrze poprowadzona, ostatecznie każdy wątek okazuje się mieć znaczenie, a poziom napięcia towarzyszący lekturze jest cały czas przyjemnie wysoki, przez co naprawdę ciężko jest się od niej oderwać.
 
Wspomniałam już o kilku tematach, jakie książka porusza, ale ach! Jest ich tu dużo, dużo więcej. Może dlatego tak bardzo mi się spodobała? Autor życie nastolatków i problemy jakie czyhają na nich i ich rodziców we współczesnym, zdigitalizowanym świecie, oddał naprawdę szeroko. Pojawia się tu hejt w Sieci, problem z narkotykami, próby dopasowania się do rówieśników mimo wszystko. Pierwsze miłości, pierwsze doświadczenia seksualne i próby rodziców, by utrzymać swoje dzieci na właściwym torze nawet w momentach, gdy te nie chcą z nimi rozmawiać. Sama bardzo lubię takie zagłębienie się w życie rodzinne, tajemnice, które skrywa każdy z nas i emocje jakie towarzyszą w życiu codziennym, a w tej historii autor bardzo płynnie połączył wiele istotnych, aktualnych tematów, które każdy rodzic prawdopodobnie bardzo dobrze zna, co jest ogromnym plusem tej historii.
 
O książkach pełnym zwrotów akcji pisze się naprawdę ciężko, gdyż kluczowe jest, by nie zdradzać nic z fabuły powieści. Dlatego też na tym zakończmy. „Tylko wróć przed północą” to w mojej ocenie naprawdę udany thriller o tematyce okołorodzinnej, który porywa szybką i zaskakującą akcją i zachwyca szerokim ujęciem zagadnień jednocześnie bliskich codzienności każdego z nas, a z drugiej strony stawiający postacie w sytuacjach alarmowych, podbramkowych. Świetnie się przy nim bawiłam, i choć ciągle mam braki do nadrobienia w twórczości tego pisarza, to na ten moment ten tytuł uznaję za swój ulubiony! Bardzo podobało mi się wyważenie pomiędzy dynamiczną akcją, a skupieniem na emocjach postaci.
 
Moja ocena: 8/10
 
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Bukowy Las.


Dostępna jest też w abonamencie 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz