maja 11, 2020

"Zatruty ogród" Alex Marwood


Autor: Alex Marwood
Tytuł: Zatruty ogród
Tłumaczenie: Anna Dobrzańska
Data premiery: 15.04.2020
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 384
Gatunek: thriller psychologiczny

Alex Marwood to pseudonim literacki Sereny Mackesy, brytyjskiej pisarki, która debiutowała w roku 1999 powieścią „The Temp” zaliczaną (według autorki błędnie) do ‘chick lit’ (lekkie, pozytywne romantyczne historie). Pod swoim prawdziwym nazwiskiem wydała jeszcze trzy inne powieści, jednak by uciec od skojarzenia z tym gatunkiem, w 2012 roku narodziła się Alex Marwood. Alex pisze powieści mroczniejsze, skupiające się na trudnych zakątkach ludzkiej psychiki. Zbiera też za nie dużo ciekawych nagród m.in. za powieść „Dziewczyny, które zabiły Chloe” zdobyła Nagrodę Literacką Edgara Allana Poe. Aktualnie jest w trakcie pracy nad serialem na podstawie jej przedostatniej książki pt. „Najmroczniejszy sekret”. Jej najnowsza powieść pt. „Zatruty ogród” jest efektem jej fascynacji sposobami funkcjonowania sekt – jak autorka przyznała w jednym z wywiadów, gdy doszło do masowego samobójstwa kultu Jima Jonesa miała 15 lat, więc ta głośna zbrodnia wpisała się w nią na zawsze. Od tego czasu zastanawia ją manipulacja ludzką psychiką i to, jak wiele ludzi poszukuje schronienia w tego typu organizacjach. Ostatnimi laty coraz mocniej autorka odczuwała potrzebę napisania tego typu powieści – zaczęła dostrzegać w wielu kręgach społeczeństwa coraz więcej sposobów myślenia charakterystycznych dla kultów i sekt. To jest jej najpoważniejsza powieść, do której przelała wiele swoich prywatnych obaw.
„Dla nich liczy się tylko przetrwanie. Kiedy nadejdzie koniec, to w ich rękach spocznie przyszłość rasy ludzkiej. Nie ma nic ważniejszego.”
Wrzesień 2016. Na odosobnionej farmie w Walii znalezionych zostaje ponad sto pięćdziesiąt ciał osób należących do sekty Arka. Przyczyna śmierci – zatrucie. Policja szybko stwierdza masowe samobójstwo – historia tragiczna, ale przecież do takich aktów dochodziło też już wcześniej. Ocalało niewielu, w przeważającej liczbie dzieci, w tym Eden i Ilo. Jedyną osobą dorosłą, która ocalała jest Romy, przyrodnia siostra dwójki nastolatków. Romy trafia najpierw do szpitala psychiatrycznego, później do ośrodka przejściowego, aż w końcu otrzymuje własne mieszkanie. Wreszcie. Bo Romy ma sekret, którego dłużej niż nie mogłaby w takim miejscu utrzymywać…
Eden i Ilo trafiają pod opiekę Sary. To ich ciotka, która dopiero po masowym samobójstwie dowiedziała się o ich istnieniu. Kobieta sama nie do końca potrafi poradzić sobie z własnym życiem, jednak poczucie obowiązku w niej zwycięża i przygarnia dzieciaki – czy poradzi sobie z dwójką, która nigdy nie żyła w prawdziwym współczesnym świecie?

Książka podzielona jest na prolog, 56 krótkich rozdziałów i epilog. Akcja złożona jest z dwóch, przeplatających się z sobą planów czasowych – toczy się teraz, pod koniec 2016 po tragedii – te rozdziały nazwane są „wśród Martwych”, oraz od 2001 do 2016 w Arce – to rozdziały „przed końcem”. Rozdziały toczące się teraz przedstawione są z punktu widzenia Sary i Romy w trzeciej osobie czasu teraźniejszego, rozdziały ‘przed końcem’ z punktu widzenia Romy w pierwszej osobie tego samego czasu. Styl powieści jest lekki, książkę czyta się szybko, wciąga.
„Ogród jest jak społeczeństwo – mawia Ojciec. – Niewyrwany chwasty zduszą pożyteczne rośliny i ukradną im substancje potrzebne do życia. Musimy być czujni. Złe myśli, złe pomysły i źli ludzie, wszystko to zagraża naszemu przetrwaniu.”
Jak wspomniałam, historię poznajemy z punktu widzenia dwóch postaci kobiecych. Jest Romy, której przeżycia związane z sektą odkrywamy wraz z biegiem lektury. To młoda, dwudziestojednoletnia kobieta, która z jakiegoś powodu przeżyła. Do sekty trafiła jako pięciolatka, więc życie w prawdziwym świecie to dla niej coś całkowicie nieznanego. Romy uczy się zachowywać tak by nie wzbudzać ciągłych zdziwień, chociaż sama nadal wierzy w to, co wyznawała cała sekta… Dlaczego Romy przeżyła? I co ukrywa?
Z kolei Sara pozornie jest zwyczajną, niczym nie wyróżniającą się ze społeczeństwa kobietą. Dwa lata temu rozwiodła się z mężem i wróciła do domu rodzinnego, który nie zbudza w niej wcale ciepłych wspomnień. Jej rodzice należeli do dosyć radykalnego Kościoła, założonego przez jej przodków – żyli w dziwnych warunkach, bez specjalnych wygód, uciech i przyjemności. Takie wychowanie naznaczyło Sarę na całe życie, ona sama ma problemy z okazywaniem uczuć. Teraz pracuje w szkolnej administracji i po prostu egzystuje, dopóki nie pojawiają się w jej życiu Ilo i Eden. Kobieta stara się zapewnić im normalne życie, chce by nauczyli się żyć w społeczeństwie i byli szczęśliwi.

Co do fabuły, to akcja toczy się dosyć powoli. Nie ma tu typowego dla thrillera dreszczyku emocji – jest po prostu dobra, wciągająca historia opowiadająca o życiu w sekcie oraz teoretycznym powrocie do normalności. Te rozdziały opowiadające o życiu w sekcie były ciekawie przedstawione – z punktu widzenia Romy, która wierzy w zasady Arki, więc były one opisane dosyć neutralnie, a nawet pozytywnie. Nie ma tu bezpośrednich zarzutów, chociaż ostatecznie podstawa funkcjonowania tej sekty zostaje zdemaskowana.
Bardziej przerażające są rozdziały dotyczące aktualnych wydarzeń. Romy coś knuje, ma jakiś cel, w końcu ciągle wierzy w to co w Arce, coś chce zrobić, jednak czytelnik długo nie wie co. Raczej nic dobrego. Z drugiej strony mamy dwójkę nastolatków, 15letnią Eden i 13letniego Ilo, którzy nagle trafiają do normalnej szkoły i powinny żyć jak zwykłe dzieciaki. Ten dysonans tego co dla nich jest normalne, a co faktycznie przystoi w naszym społeczeństwie jest ogromny – i czytelnik powoli tego doznaje. To przerażające jak duży wpływ na zachowanie człowieka na wychowanie i jak ciężko później cokolwiek zmienić.

Sekty i kulty to tematy, o których można pisać wielkie prace naukowe. Mają jakieś założenie, które można uznać za prawdopodobne – tu: koniec świata jaki znamy, zagładę ludzkości – i wokół tego budują całą skomplikowaną religię. Przeważnie całość toczy się to wokół jednego człowieka, który jest wielkim przywódcą, któremu oddawana jest cześć. Niestety to nie bajki, a sam fakt, jak łatwo można zmanipulować człowiekiem, który trafił na słaby moment w swoim życiu, nie widzi celu czy przyszłości, jest przerażający. Sporo tu też tematów zahaczających o pojęcie władzy, siły i nierównego podziału ról.
„Nie przemówisz im do rozumu. Próbując, jeszcze bardziej utwierdzasz ich w przekonaniu, że mają rację. Dysonans poznawczy wzmacnia lojalność – nigdy jej nie osłabia.”
Nie chcę pisać za dużo, myślę, że każdy czytelnik będzie miał po tej lekturze własne przemyślenia. To ciekawa i dobra historia, dosyć przerażająca w końcowym wydźwięku. Nie nastawiajcie się na typowy thriller, a będziecie zadowoleni 😊

Moja ocena: 7,5/10

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Albatros!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz