sierpnia 06, 2020

"Brudna sprawa" Robert Dugoni


Autor: Robert Dugoni
Tytuł: Brudna sprawa
Cykl: Tracy Crosswhite, tom 5
Tłumaczenie: Lech Z. Żołędziowski
Data premiery: 01.07.2020
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 448
Gatunek: thriller / kryminał

Robert Dugoni to amerykański pisarz, o którym na polskim rynku mówi się zdecydowanie za mało. Jest autorem siedemnastu powieści, z czego tylko sześć jak na razie ukazało się w Polsce. Przed karierą pisarską był prawnikiem, przez 13 lat pracował w kancelarii w San Francisco – wiedzę w tym czasie zdobytą często wykorzystuje w swoich powieściach czego przykładem jest „Brudna sprawa”, która zawiera w sobie elementy thrillera prawniczego. Jego książki ukazały się w ponad 30 krajach, przetłumaczone zostały na 20 języków. Autor dwa razy nominowany był do Nagrody Harper Lee, dwa razy został wyróżniony przez Pacific Northwest Writers Association, zdobył też wiele innych, mniejszych, acz prestiżowych nagród.
Ja o autorze pierwszy raz usłyszałam dopiero rok temu przy okazji premiery „Umiera się tylko raz” – czwartego tomu o Tracy Crosswhite. O moich wrażeniach z lektury możecie poczytać tu (recenzja – klik!), teraz napiszę tyle, że książka mnie zachwyciła! Teraz po przeczytaniu drugiej powieści autora mogę spokojnie ogłosić, że wpisuję się w grono jego fanów! Nikt nie pisze tak jak on, naprawdę uwielbiam jego styl opowiadania historii!

„Brudna sprawa” zaczyna się wypadkiem drogowym, w którym ginie młody czarnoskóry nastolatek. Przez nasilenie problemu na linii policja – Afroamerykanie, do sprawy zostaje przydzielona Tracy Crosswhite i jej zespół – mają szybko ją rozwiązać, ale też pokazać, że policja się przejmuje i traktuje takie sprawy z najwyższą uwagą. W tym samym czasie współpracownik Tracy Del zmaga się z osobistą tragedią – jego nastoletnia siostrzenica zmarła w skutek przedawkowania narkotyków. Jego siostra nie umie się z tym pogodzić, a sam Del koniecznie chce znaleźć odpowiedzialnego za śmierć dziewczyny. Jak tym razem poradzą sobie bohaterowie? Czy sprawa Tracy jest tak prosta na jaką wygląda? Czy faktycznie było to zwyczajne potrącenie i ucieczka z miejsca wypadku czy coś poważniejszego? I czy Del dobrze robi prowadząc własną krucjatę przeciw lokalnym dilerom narkotyków?

Książka składa się z dwóch części, 47 rozdziałów i epilogu. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego, skupia się na Tracy, Delu i Leah Battles – prawniczce marynarki wojennej. Styl pisarza jest niepowtarzalny – przyjemny, lekki, momentami zabawny, ale też i skupiający się na naprawdę poważnych problemach. Może jest tu trochę prawniczych i wojskowych zawiłości, ale autor tłumaczy je z lekkością i naprawdę zrozumiale. Książkę czyta się łatwo, fabuła mocno wciąga, a styl sprawia, że przez całość się wręcz płynie. Naprawdę jestem oczarowana sposobem w jaki pisze Robert Dugoni!

Uwielbiam też wszystkich bohaterów serii! Tracy to wysoka niebieskooka blondyna, która niedawno wyszła za swojego przyjaciela z dzieciństwa. Teraz, z 43 latami na karku zaczynają starać się o dziecko… Czy nie okaże się, że jest na to za późno?
Jej zawodowym partnerem jest Kins – on też ma teraz osobiste problemy i też, niejako jak Tracy, ze zdrowiem, przez co w wydarzenia tego tomu nie angażuje się bezpośrednio, ale i tak cały czas gdzieś tam w tle się przewija.
Del i Faz, pozostali członkowie zespołu to oryginalni Włosi 😊 Kochają dobre jedzenie, dbają o nienaganny wygląd, są pogodni i przyjaźni, choć wyglądają groźnie. W tym tomie dużo mocniej poznajemy Dela, jest życie prywatne, jego lęki i niepokoje.

W „Brudnej sprawie” autor porusza sporo ciekawych, ale i bardzo poważnych tematów. Po pierwsze główna uwaga skupiona jest tu na problemie z narkotykami, który dotyka nastolatków. I nie jest to, jak mogłoby się wydawać, margines społeczny, a dzieciaki dobre, z porządnych domów. Autor przytacza sporo statystyk i bardzo rzetelnie i szczegółowo podchodzi do tematu.

Drugim tego typu zagadnieniem jest wspomniana w opisie walka Afroamerykanów o równe traktowanie. Niby mamy od dawna równouprawnienie, jednak nadal w USA istnieje poważny problem z innym traktowaniem czarnych niż białych. „Brudna sprawa” oryginalnie została wydana w 2018 roku, ale teraz jej polskie wydanie zbiegło się z głośnymi zamieszkami w USA dotyczących tego problemu. Myślę, że to ważny głos białego pisarza, który od lat zauważa te problem i nie boi się o nim pisać. Dzięki temu „Brudna sprawa” na pewno przyczynia się do szerzenia świadomości problemu i propaguje większą tolerancję na inną rasę.

Z ciekawych tematów warto jeszcze wspomnieć o umieszczeniu części akcji i wplątaniu w fabułę marynarki wojennej. W Seattle położona jest jedna z ich baz, a ich prawo jest nieco inne od tego obowiązującego cywilów. Przez to uwikłanie w sprawę jednego z ich przedstawicieli powoduje duże zamieszanie i trudności. Jest też okazją do wprowadzenia ciekawej postaci prawniczki wojskowej, która niejako wyjaśnia różnice pomiędzy tylko prawami.

Podsumowując, jestem oczarowana tym tomem. Bohaterowie serii są oryginalni, bardzo przyjaźni i bardzo szybko można się do nich przewiązać. Akcja poprowadzona jest tak, by poruszała możliwie szeroko ważne tematy zaprzątające amerykańskie społeczeństwo. Oczywiście Seattle, jak w tomie poprzednim, przedstawione jest w całym swoim uroku, a balans pomiędzy sprawą a życiem prywatnym bohaterów jest dobrze wymierzony. Z całego serca zachęcam wszystkich do zapoznania się z tą serią, a ja sama muszę szybko dokupić pierwsze trzy tomy, bo nie wyobrażam sobie bym mogła ich nie mieć na półce 😊

Moja ocena: 8/10

Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu Albatros!


Książka dostępna jest też w abonamencie 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz