Autor: Rachel Winters
Tytuł: Co powiesz
na spotkanie?
Cykl: Mała Czarna
Tłumaczenie: Magdalena
Słysz
Data premiery: 14.10.2020
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 416
Gatunek: komedia
romantyczna
„Co powiesz na spotkanie?” jest debiutem literackim Rachel
Winters. Aktualnie autorka pracuje w Orion Books jako redaktorka, wcześniej,
jeszcze na studiach zajmowała się dziennikarstwem w lokalnych gazetach i
dziennikach internetowych. Mieszka w Londynie. Angielski tytuł jej debiutu
brzmi „Would like to meet” co jest nawiązaniem do dawniejszych form
wyrażających chęć romantycznego poznania kogoś zamieszczanych w rubrykach towarzyskich.
Fabuła powieści skupia się na postaci Evie Summers. To
kobieta przed trzydziestką, która do Londynu przeprowadziła się kilka lat temu
– chciała zostać scenarzystką. Teraz pracuje jako asystentka w małej
londyńskiej agencji talentów i oczekuje upragnionego awansu. Okazuje się, że
może on nigdy nie nadejść, co więcej, Evie może już nie mieć gdzie pracować,
gdyż ich najważniejszy klient – Ezra Chester, zdobywca Oscara, nadal nie
wywiązał się z umowy podpisanej z wytwórnią filmową – miał napisać scenariusz
komedii romantycznej. Szef Evie wysyła ją do pisarza z aneksem do umowy
nakazującym mu kategorycznie oddać gotowy scenariusz w trzy miesiące – Evie
musi zrobić wszystko, by Ezra go podpisał i oczywiście zrealizował… Tylko jak
przekonać scenarzystę do napisania scenariusza, gdy ten uważa komedie
romantyczne za bzdury? Evie wpada na świetny pomysł – udowodni mu, że poznanie
wielkiej miłości tak jak przedstawiono to w tego typu filmach jest możliwe! Ona
zatem ma trzy miesiące by kogoś w sobie w filmowy sposób rozkochać, a wtedy
Ezra dostarczy obiecany scenariusz w terminie. Evie zachowa pracę, dostanie awans
i wszyscy będą szczęśliwi! Czy to się może nie udać? 😊
„Zabawna myśl (…) ale gdyby to rzeczywiście była komedia romantyczna, na koniec związałabyś się z aroganckim scenarzystą, który pod maską egoisty skrywa ujmujący brak pewności siebie.”
Książka składa się z prologu, 41 tytułowanych rozdziałów i
epilogu. Każdy z nich zaczyna się w taki
sposób jak scenariusz filmowy – określony jest czas i miejsce akcji, data i
krótki opis sytuacji. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie czasu
przeszłego przez Evie. Często przetykana jest także fragmentami z rozmów
internetowych z jej przyjaciółmi i wymianą mailową z szefem i Ezrą. Styl
powieści jest niezwykle lekki, książkę czyta się bardzo przyjemnie, w
większości z uśmiechem na ustach. Jako że pierwszy człon gatunkowy to ‘komedia’
to oczywiście książka naszpikowana jest zabawnymi sytuacjami i historiami,
pełno ich w dialogach, choć prom wiedzie tu raczej humor sytuacyjny – nie jest
on może specjalne subtelny, ale zadziwiająco skuteczny np. przy scenie z
zepsutą toaletą sytuacja nabrała takiego absurdu, że śmiałam się w głos. Także
tym razem książka z Serii Mała Czarna nie jest urocza, ale nadal super
pozytywna i zabawna 😊
„Zapragnęłam zagiąć czasoprzestrzeń. Zestawić ze sobą ten moment i tamten, w którym przez niego straciłam całą pewność siebie. Nie poddawaj się – chciałam powiedzieć swojej młodszej wersji. Nie pozwól, żeby czyjaś opinia zachwiała twoim poczuciem wartości. Słuchaj zdania tych, którzy cię kochają.”
Bohaterów powieści tym razem nie będę może specjalnie opisywać.
No, może tylko opowiem krótko o głównej bohaterce, czyli Evie, która od zawsze
chciała pisać. Nakłaniał ją do tego ojciec, razem oglądali filmy i wyobrażali
sobie co w przyszłości Evie może zrobić. Po śmierci ojca dziewczyna
przeprowadziła się do Londynu i pokazała swój gotowy scenariusz pewnemu
agentowi, który go odrzucił – powiedział, że dziewczyna nie ma tego ‘czegoś’.
Evie więc przestała pisać, zrezygnowała z marzenia, które napędzało jej całe
życie. Teraz sama o tym nie wiedząc umową z Ezrą rozpoczyna nowy rozdział
swojego życia, który doda jej odwagi i wiary w siebie. To bardzo udana postać,
opisana bardzo przyjemnie. Może jej dylematy są dosyć znane z komedii
romantycznych, jednak nie wpływa to negatywnie na odbiór powieści.
„Odkąd tata zabrał mnie na ‘Brick Park’, była stracona. Zapragnęła zostać scenarzystką; chciałam współtworzyć filmy, które by choć w połowie tak uszczęśliwiały ludzi, jak mnie i tatę uszczęśliwiło jej dzieło”.
Skoro już jesteśmy przy motywach wyjętych z komedii
romantycznych to muszę podkreślić, że autorka bardzo fajnie bawi się tutaj tym
gatunkiem. Jej bohaterowie zajmują się pisaniem scenariusza do komedii
romantycznej, Evie odgrywa sceny rodem z tego gatunku, a i równocześnie jej
życie również zaczyna wpisywać się w ten gatunek. Całość przeplatana jest
żartami o komediach romantycznych, a i trochę poważniejszymi tematami
refleksyjnymi o roli scenarzystów i wagi przelewania myśli na papier. Autorka
miała naprawdę fajny pomysł na tę historię i równie świetnie ją opowiedziała.
Mimo czasem mało wyszukanych żartów całość wypada naprawdę przyjemnie i po
prostu fajnie. Poprawa humoru gwarantowana!
„Ilu wspaniałych scenarzystów szło tędy przede mną? Ludzi, dzięki którym świat stawał się pogodniejszy, trochę łatwiejszy do zrozumienia.”
Tym razem może nie będę się więcej rozpisywać, w końcu każdy
wie o co w komedii romantycznej chodzi. Jest sporo śmiechu, gdzieś tam ona
poznaje jego i ostatecznie żyją długo i szczęśliwie. „Co powiesz na spotkanie?”
wyróżnia się fajną grą z gatunkiem, gdzie nieraz sami się z niego śmiejemy i
wplątaniem w tekst kawałków scenariuszu filmowego. Historia jest przyjemna,
zabawna, dodaje wiary w siebie i nastraja naprawdę pozytywnie. Bohaterowie
fajnie opisani, w większości budzący sympatię i przypominający o wadze
przyjaźni. Czego chcieć więcej? 😊 Bawiłam się naprawdę dobrze!
Moja ocena: 7/10
Za egzemplarz książki do recenzji dziękuję Wydawnictwu
Albatros!
Książka dostępna jest też w abonamencie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz