czerwca 07, 2021

"Zaginiona Siostra" Lucinda Riley

 

Autor: Lucinda Riley
Tytuł: Zaginiona Siostra
Cykl: Siedem Sióstr, tom 7
Tłumaczenie: Anna Esden-Tempska
Data premiery: 02.06.2021
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 672
Gatunek: literatura obyczajowa
 
Od roku 2017, kiedy to w listopadzie sięgnęłam po lekturę książki „Siedem Sióstr”, pisarka irlandzka Lucinda Riley zajmuje szczególne miejsce zarówno na mojej półce w biblioteczce, jak i w moim czytelniczym rankingu. Na każdą jej książkę czekam z niecierpliwością, a na te składające się na cykl „Siedem Sióstr” już szczególnie mocno. „Zaginiona Siostra” budziła jednak we mnie skrajne emocje, bo od początku autorka jasno głosiła, że cykl liczyć będzie siedem tomów. Zatem ten miał być ostatni, a kto chciałby by jego ulubiony cykl się kończył, prawda? Na szczęście na chwilę przed premierą tego tomu autorka ogłosiła, że nie zmieściła w nim całej opowieści i będzie jeszcze jeden – w przyszłym roku wyjaśniający historię Pa Salta, ojca tytułowych Siedmiu Sióstr. Dlatego też „Zaginioną Siostrę” mogłam czytać spokojnie, wiedząc, że za rok wrócę do tego świata jeszcze raz!
Seria nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie zyskała ogromną popularność, każdym tom sięga szczytów list bestsellerów. W całości książki z cyklu sprzedały się już w ponad 15 milionach egzemplarzy, a prawa do ekranizacji wykupiła duża hollywoodzka firma producencka.
 
Fabuła „Zaginionej Siostry” toczy się latem 2008, rok po śmierci Pa Salta. Siostry D’Aplièse szykują się na rejs jachtem w rocznicę śmierci ojca, w okolice miejsca, gdzie prawdopodobnie zostało pochowane jego ciało. Zależy im jednak, żeby do tego czasu znaleźć Siódmą Siostrę, która od lat określana była jako Zaginiona. I tak na trochę ponad tydzień przed rejsem zjawia się w ich domu w Genewie ich prawnik, Georg Hoffman z informacją, że chyba ją odnalazł. Ma adres w Nowej Zelandii, wie, że dziewczyna nazywa się Mary i ma w posiadaniu bardzo charakterystyczny siedmioramienny pierścień… Czy tyle wystarczy, żeby odnaleźć Zaginioną Siostrę? Czy ten trop okaże się w końcu prawdziwy i doprowadzi ich do znalezienia Merope? I kim ona jest, dlaczego od tak dawna Pa Salt nie był w stanie jej odnaleźć i sprawdzić do domu?
 
Książka składa się z 54 rozdziałów rozdzielonych pomiędzy znane już nam siostry oraz Mary i jej przodków. Fabuła powieści toczy się w dwóch planach czasowych – teraz i poczynając od 1920 roku w Irlandii. Narracja prowadzona pierwszoosobowej czasu przeszłego przez Mary-Kate i jej matkę Merry oraz w narracji trzecioosobowej czasu przeszłego przez pozostałe siostry, które równie chętnie dzielą się swoimi odczuciami, co kobiety z rodziny Mary. Styl powieści jest bardzo przyjemny, a tajemnica z przeszłości Mary i zagadka czy faktycznie ona jest poszukiwaną siostrą utrzymuje czytelnika w przyjemnym napięciu i towarzyszy przez całą lekturę. Przeskoki pomiędzy miejscami i datami dodają lekturze dynamizmu i nie zostawiają miejsca na jakąkolwiek nudę.
 
Tom siódmy serii po części jest oczywiście bardzo zbliżony do poprzednich, ale i mocno się od nich różni. Tym razem to nie jedna siostra wyrusza na poszukiwanie swojej biologicznej rodziny, nie udaje się do określonego przez Pa Salta miejsca. To siostry, które już dobrze znamy z poprzednich sześciu tomów, ruszają się na misję – tropią Mary, która ma ze sobą pierścień, gwarancję ich pokrewieństwa. Do Nowej Zelandii, pod adres, który wskazał im prawnik, udaje się CeCe, która z Australii ma najbliżej, jednak na miejscu okazje się, że pierścień ruszył z matką Mary-Kate, Merry w podróż dookoła świata. Dziewczyny koniecznie chcą ten pierścień zobaczyć na własne oczy, tak więc podążają tropami Merry przez Kanadę, Anglię, Francję i Irlandię. Kobieta się ich boi, chyba przed nimi ucieka, ale dlaczego? Wątek tego pościgu jakoś nie całkiem mnie przekonał, siostry wydały mi się natarczywe i nie działały z rozwagą, z których znamy je z tomów poprzednich. Oczywiście jego rola w całej powieści, całej sadze ma swoje uzasadnienie, a i zachowanie Merry ostatecznie też zostaje wyjaśnione, jednak sama ta pogoń jakoś nie była dla mnie w pełni pod względem psychologicznym dobrze uzasadniona. To jednak tylko mały minus powieści, która bądź co bądź i tak finalnie mnie oczarowała.
 
Bo i znajdziemy tu wszystko, za co serię kochamy. Tym razem z Merry i jej córką Mary-Kate udajemy się w poszukiwanie ich korzeni, do Irlandii, do czasów, gdy walki o niepodległość tego państwa dopiero się zaczynały. I tak autorka przeprowadza nas przez trudną historię Irlandii, walki zwykłych Irlandczyków z brytyjskimi siłami zbrojnymi. Opowiada o Cumann mBan, stowarzyszeniu kobiet, które przyczyniły się do walk partyzanckich, o ruchach radykalnych, IRA i próbach porozumienia rządów. Wszystko to jednak przedstawia oczami zwykłych ludzi, którzy w tym czasie przeżywają miłości i rozczarowania. Którzy próbują wiązać koniec z końcem, bo i codzienność w gospodarstwach rolnych w Irlandii łatwa nie była. Autorka zaznajamia nas z warunkami życia w tamtych regionach, które 60 lat temu wyglądały całkiem inaczej, zaściankowo, gdzie podział pomiędzy panami, właścicielami ziemskimi a zwykłymi chłopami był nie tyle widoczny, co tworzył ogromną przepaść. Finalnie jednak spoglądamy też na Irlandię współcześnie, widzimy w jak krótkim czasie jej obraz się przeobraził i jak zwyczajne żyje się tam teraz. Oczywiście walka jeszcze nie jest ostatecznie skończona, jednak odbywa się już na innych warunkach niż w wieku poprzednim. „Zaginiona Siostra” to ogromna dawka historii ubrana w bardzo zgrabną i wzruszającą opowieść.
 
„Zaginiona Siostra” to powieść o silnych kobietach, o powrocie do korzeni, o wadze rodziny oraz życia w spokoju, rozliczenia się z przeszłością. To też historia pełna tajemnic, które fascynują i ciekawią. Przeprawia nas przez wiele przepięknych miejsc na ziemi, których urok autorka potrafi oddać jak nikt inny, by w końcu doprowadzić nas do jej własnej, rodzinnej krainy – hrabstwa Cork w Irlandii.  To historia miejsca, trudna, smutna i brutalna opowiedziana oczami kobiet zaangażowanych w walkę o swoje miejsce na ziemi i swoją rodzinę. Jak zawsze przy serii Siedmiu Sióstr, ta historia również mnie poruszyła, oczarowała i dała do myślenia. Jestem zachwycona i czekam na tom finalny, który ma rozwiązać wszystkie kłębiące się w tych siedmiu tomach tajemnice!
 
Moja ocena: 8/10
 
Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję Wydawnictwu Albatros!

Książka dostępna jest też w abonamencie 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz