września 03, 2022

"Purpurowe rzeki" Jean-Christophe Grangé

Autor: Jean-Christophe Grangé
Tytuł: Purpurowe rzeki
Cykl: Pierre Niémans, tom 1
Tłumaczenie: Wiktoria Melech
Data premiery: 19.06.2019
Wydawnictwo: Sonia Draga
Liczba stron: 416
Gatunek: kryminał
 
Na książki francuskiego pisarza Jeana Christophe’a Grangé zwróciłam uwagę już kilka lat temu, kiedy to Wydawnictwo Sonia Draga wzięło je pod swoje skrzydła. Jednak dopiero teraz, latem 2022 roku miałam okazję sięgnąć po jego twórczość i to w dodatku w mocno niechronologicznej kolejności – zaczęłam od „Dnia popiołów” (zapowiedź – klik!), którego polska oficjalna premiera zbliża się wielkimi krokami, a ja mam tę przyjemność książce patronować. Jest to trzeci tom serii o komisarzu Pierre Niémans, więc przed jej premierą postanowiłam zapoznać się z dwoma wcześniejszymi. Oczywiście nie jest to koniecznie, by zrozumieć fabułę któregokolwiek z tomu, jednak wiem, że część z Was lubi czytać serie po kolei, dlatego też i tę część moich czytelników chciałam zadowolić zamieszczając tu recenzje wszystkich trzech tomów. Nie ukrywam, że sama też byłam ciekawa jak wyglądały wcześniejsze losy Pierre’a i jej późniejszej towarzyszki Ivany.
„Purpurowe rzeki” na rynku francuskim ukazały się w 1998 roku i były drugą książką Jeana Christophe’a Grangé, jednak pierwszą, którą odniosła sukces. I to na miarę światową, bo już dwa lata później ukazała się jej filmowa ekranizacja z Jeanem Reno i Vincentem Casselem w rolach głównych. U nas książka po raz pierwszy wydana została w 2003 roku i do teraz doczekała się kilku nowych wydań, a w 2019 pierwszy raz została wydana przez Wydawnictwo Sonia Draga. Książka doczekała się jeszcze jednej ekranizacji, tym razem w formie serialowej, która swoją premierę miała w 2018 roku. W Polsce można na platformie player.pl.
 
Fabuła powieści rozpoczyna się mocną sceną – komisarz Niémans podczas zamieszek po meczu piłkarskim prawie zabija podejrzanego. Mężczyzna trafia do szpitala, a Niémans zostaje odesłany do Guernon, małego uniwersyteckiego miasteczka w pobliżu Grenoble w Alpach. Doszło tam do brutalnego morderstwa – bibliotekarz był torturowany, a później jego ciało zostało wyeksponowane na skalnej ścianie… Niémans nie za bardzo ma wyjście, więc jeszcze tego samego dnia rusza w drogę. Co znajdzie w Guernon?
W tym samym czasie młody policjant Karim Abdouf z innego okolicznej malutkiej wioski bada sprawę rozkopanego grobu kilkuletniego chłopca, który zginął kilkanaście lat temu. Kto i po co dokonał takiego aktu wandalizmu? I przede wszystkim – co te dwie, tak różne sprawy mają ze sobą wspólnego?
 
Książka rozpisana jest na 12 części, które naprzemiennie opowiadają o losach Niémans i Abdoufa. Całość składa się z 60 dosyć krótkich rozdziałów. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego, naprzemiennie obserwuje obydwu bohaterów tej powieści. Styk jest prosty, bez zbędnych komentarzy, dygresji czy ozdobników. To rasowy, mocny kryminał, niepozbawiony dosyć makabrycznych opisów zbrodni.
 
Kreacje obydwu policjantów na pewno zasługują na uwagę. Pierre Niémans jest gdzieś w okolicach 40stki. To mężczyzna twardy, który jako nastolatek zamierzał zostać wojskowym – niestety z przyczyn zdrowotnych nie został zakwalifikowany, jednak nie poddał się i wybrał podobną drogę – został policjantem, który najchętniej pracuje w pojedynkę. To dosyć porywczy typ, ale inteligencji nie można mu odmówić. Jest samotnikiem, ale łasym na uroki kobiet, co jest ważnym elementem jego osobowości – zawsze przy spotkaniu ze świadkiem, który akurat jest kobietą, czytelnik dostaje dosyć obrazowe opisy ich urody, którym podatny jest ten bohater.
Karim to francuski Arab, sierota, który wychował się w środowisku mocno przestępczym, jednak nigdy nie brakowało mu ambicji – skończył szkołę, potem studia, aż w końcu doszedł do wniosku, że swoje umiejętności najlepiej wykorzysta w policji. Po pewnej samodzielnej, nieuprawnionej akcji i odrzuceniu pracy w tajniakach, Karim został zesłany do małej francuskiej wioski. Nie zaprzestał jednak dalszej nauki, dokształcając się po godzinach z książek i magazynów. Od pierwszych lat nauczony, że nikt inny o niego nie zadba, od zawsze działający w pojedynkę, na tyle sprytny, by przeżyć i wydostać się z tak zwanej ulicy. Czuły na krzywdę słabszych, bo i on nieraz doświadczył podobnego napiętnowania. To tak solidnie zbudowana postać, że aż szkoda, że pojawia się tylko w tym jednym tomie!
 
Poza postaciami warta uwagi na pewno jest lokalizacja. Alpy, lodowce, surowy, brutalny, nieprzyjazny człowiekowi klimat. Małe miasteczko akademickie, które żyje w swoistym zamknięciu. Ludzie, mieszkający obok siebie, a jednak mający swoje własne, mroczne tajemnice. Życie w tej społeczności to całkiem inny świat, fascynujący, ale mroczny, i to nie tylko ze względu na położenie geograficzne…
 
Intryga kryminalna poprowadzona jest bardzo sprawnie. Czytelnik obserwuje dwie sprawy kryminalne – jakże różne od siebie. Dzięki naprzemiennej narracji cały czas postawiony jest w stan najwyższej gotowości, wyczulony na każdy jeden szczegół śledztw. Bo tu nie tylko musimy rozwiązać zagadkę obydwu z nich, ale jeszcze odkryć w jaki sposób się ze sobą łączą! Ja miałam kilka mocnych hipotez, jednak Grangé skutecznie mnie wyprowadził w pole 😉
 
Myślę, że „Purpurowe rzeki” to kryminał, w którym każdy fan gatunku znajdzie coś dla siebie. Mamy szybką akcję, ciekawe kreacje postaci, dobrą zagadkę, która w sposób logiczny zostaje wytłumaczona na końcu historii i naprawdę ciekawe tło tych wydarzeń. Historia jest zajmująca i dobrze wyważona – mimo mroku, momentami również i makabry, czytelnik nie ma wrażenia przesytu, co ostatnio jest zjawiskiem dosyć częstym na naszym rynku. Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę, że książka powstała ponad 20 lat temu i ciągle nadal jest naprawdę ciekawa! Oczywiście czytając ją trzeba pamiętać o roku jej powstania, ale to raczej uwaga skierowana do kilku malutkich szczegółów fabuły, o których więcej zdradzić Wam nie mogę. Tak czy siak, to solidny, rasowy kryminał! Polecam!
 
Moja ocena: 7,5/10
 
Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję Wydawnictwu Sonia Draga!

Książka dostępna jest też w abonamencie 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz