sierpnia 24, 2019

"Stranger things. Mroczne umysły" Gwenda Bond


Tytuł: Stragner things. Mroczne umysły
Cykl: Stragner things, tom 1
Tłumaczenie: Paulina Braiter-Ziemkiewicz
Data premiery: 24.04.2019
Wydawnictwo: Poradnia K
Liczba stron: 350
Audiobook wydany przez Poradnia K, 10h 23min, czyta Anita Sokołowska

Czy istnieje ktoś kto nie słyszał o serialu „Stranger Things”? Szczerze w to wątpię 😊 Serial został stworzony przez braci Duffer dla platformy Netflix w 2016 roku. Nikt nie spodziewał się aż takiego sukcesu, od razu pokochały go miliony, i mimo że jest to serial fantastyczny, to jest zrobiony tak dobrze, że nawet ci, który nie lubują się w takich klimatach na pewno się nie zawiodą. Serial przede wszystkim świetnie oddaje styl życia lat 70-80tych XX wieku. W tym roku w lipcu premierę miał już trzeci sezon, a na chwilę przed nią, w kwietniu, ukazała się pierwsza książka z serii Stranger Things pt. „Mroczne umysły”, która jest rozszerzeniem serialowego uniwersum. Z posłowia wnioskuję, że powstanie tej książki zapoczątkowało wydawnictwo, a do jej realizacji wybrana została Gwenda Bond, amerykańska autorka książek z gatunku fantastyki i young adult.

„Mroczne umysły” to prequel serialu. Akcja powieści dzieje się w latach 1969-1970 i zgłębia temat tajnego laboratorium w Hawkins. Doktor Brenner na skalę światową przeprowadza eksperymenty, które mają na celu poszerzenie mocy psychicznych człowieka. Do tego eksperymentu w oddziale w Hawkins zgłasza się kilka ochotników. Wśród nich jest Terry Ives, przyszła matka Jedenastki. Badania są dziwne, każdy z uczestników traktowany jest inaczej. Bardzo szybko uczestnicy zaprzyjaźniają się ze sobą, a kiedy odkrywają, że w jednej z sal laboratoryjnych mieszka 5letnia dziewczynka postanawiają odkryć o co w tym wszystkim chodzi i zdemaskować publicznie doktora Brennera.

Kompozycyjnie książka składa się z prologu, epilogu i 12 rozdziałów. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego, najmocniej skupia się na postaci Terry. Styl powieści jest uważny, narrator zwraca dużą uwagę na otoczenie i kulturowe tło wydarzeń.

Głównym bohaterem powieści jest Terry, studentka, której rodzice kilka lat temu zginęli w wypadku samochodowym. Dziewczyna ciągle martw się brakiem pieniędzy, więc gdy tylko nadarza się okazja zarobienia aż 15 dolarów za udział w eksperymencie (co na tamte czasy wygląda na dosyć sporą kwotę😊) dziewczyna nie waha się ani chwili. Terry została wychowana przez ojca w silnym poczuciu żeby uczestniczyć w tym co ważne, a ten dziwny eksperyment wydaje się właśnie do takich należeć...

Prócz Terry w eksperymencie udział biorą jeszcze trzy osoby: Allison, dziewczyna zafascynowana wszelkimi maszynami, zajmuje się mechaniką, co jak na tamte czasu było raczej rzadko spotykane. Jest jeszcze jedna dziewczyna, Afroamerykanka, która mimo że z dobrej rodziny i o dużej inteligencji cały czas musi walczyć o swoje. Ostatnim uczestnikiem jest chłopak, który twierdzi że jest jasnowidzem. Cichy, skryty, przez większą część powieści jest tłem.

Po przeciwnej stronie stoi doktor Brenner. Wysoki mężczyzna, który ma szybki sposób oceny ludzi na podstawie dostrzeganego potencjału. Wierzy, że jest w stanie zmienić świat.

Sama akcja powieści jest trochę taka fantastyczno-sensacyjna, jest spisek, bohaterowie chcą go odkryć, jest dobrze znana walka dobra ze złem. Co jednak bardzo mi się w powieści podobało to tło. Jest bardzo mocno zakorzenione w kulturze amerykańskiej końca 60lat XX wieku. Co chwilę przez powieść przewijają się ważne wydarzenia, jak lądowanie na księżycu, wojna w Wietnamie, festiwal Woodstock czy zbrodnie Mansona. Bohaterowie uczestniczą w tych wydarzeniach, a wydarzenia wpływają na nich.
Mocno w powieści podkreślone jest też podejścia amerykańskiego rządu nie tylko do wspomnianej już wojny w Wietnamie, ale też w stosunkach amerykańsko – rosyjskich. Już na samym początku powieści podkreślona jest ta chora rywalizacja, którą toczą ze sobą obydwa te państwa.

Nie będę się więcej rozpisywać, akcja powieści była w porządku, chociaż gdyby nie to tło i moja miłość do serialu, to nie wiem czy wysłuchałam audiobooka do końca. Szczególnie, że lektorka była bardzo irytująca, bardzo wolno i z dziwną intonacją wypowiadała słowa... Nie zmienia to faktu, że po skończeniu książki miałam wielką ochotę zobaczyć ponownie serial, bo już nie pamiętam, co dokładnie było tam powiedziane o matce Jedenastki.

Moja ocena: 7/10

Recenzja powstała na potrzeby portalu czytampierwszy.pl






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz