listopada 13, 2019

"Szczygieł" Donna Tartt - nowe wydanie


Autor: Donna Tartt
Tytuł: Szczygieł
Tłumaczenie: Jerzy Kozłowski
Data premiery: 13.11.2019, wydanie III
Wydawnictwo: Znak
Liczba stron: 848

„Szczygieł” to książka, którą czytałam trzy lata temu i która zachwyciła mnie tak mocno, że mimo jej wielkich rozmiarów, nosiłam ją ze sobą wszędzie, by w każdej wolnej, nawet najmniejszej chwili choć trochę poczytać. Już na wstępie muszę powiedzieć – nie bójcie się tej objętości, książka urzeka, wciąga tak, że nawet nie zauważa się upływu stron...

Kim jest autorka? O Donnie Tartt mówi się czasami jako o nowym Dickensie. To amerykańska pisarka, która debiutowała w 1992 roku powieścią „Tajemna historia”, w której łączy kulturę starożytną z wątkiem kryminalnym. Do czasów aktualnych autorka wydała jeszcze tylko dwie powieści „Mały przyjaciel” (2003 ) i omawiany „Szczygieł” (2015). Ta ostatnia została obsypana wieloma nagrodami, jednak najważniejsza z nich to Nagroda Pulitzera 2014.
W związku ze zbliżającą się premierą ekranizacji tej powieści, dzisiaj 13 listopada w księgarniach ukazało się nowe, specjalne wydanie książki. Poniżej zamieszczam kilka zdjęć – na szczególną uwagę oczywiście zasługuje grzbiet książki – piękny, materiałowy, o głębokim odcieniu granatu, z eleganckimi złotymi literami - nasuwa mi na myśl stare księgi. Na pewno te wydanie będzie świetną ozdobą w biblioteczce, którym do woli można sycić wzrok.





Co do samej powieści to jest to historia Teo, młodego chłopca, którego poznajemy w wielu 13 lat. Jest to u niego wiek graniczny, jak sam przyznaje dzieli swoje życie na ‘przed’ i ‘po’. Wtedy to w zamachu terrorystycznym zginęła jego matka, on, mimo iż był z nią - przeżył. Rzecz działa się w muzeum, a Teo za namową pewnego staruszka wziął ze sobą tytułowy obraz – obraz, który był ulubionym dziełem jego matki. Od tego momentu życie Teo się zmienia, chłopiec szuka swojego miejsca, dorasta i wplątuje się w różne afery. Obraz cały czas jednak mu towarzyszy, jest powiązaniem z przeszłością, hołdem dla matki, a równocześnie obsesją i przekleństwem.

Książka od strony kompozycji wygląda bardzo wygodnie. Mamy podział na części, te dzielą się na rozdziały, a te jeszcze na podrozdziały. Każdy rozdział jest zatytułowany, a każda część opatrzona trafnym cytatem. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie czasu przeszłego, narratorem jest oczywiście Teo. Dzięki temu czytelnik może poznać jego emocje, wszystkie myśli nim targające. Narrator powieści jest bardzo dobrym obserwatorem, wiele uwagi poświęca na szczegółowe opisy, które tylko dodają smaczku całości.

Ogromną rolę w książce pełnią postacie. I nie chodzi mi tu tylko o Teo, któremu towarzyszymy przez 15 lat, którego przemiany, wzloty i upadki obserwujemy. Wiele uwagi narrator poświęca każdej spotykanej osobie, każdą dokładnie opisuje i zastanawia się nad jej charakterem.

Prócz skupienia na postaciach i rewelacyjnych przemyśleniach (książka to skarbnica cytatów!) podkreślić muszę skupienie fabuły na tematach krążących wokół sztuki. Poprzez obraz, który Teo ukradł z muzeum, chłopiec wplątuje się w towarzystwo handlarzy sztuką. Bardzo podobało mi się te połączenie wątków obyczajowym i kryminalnych z obrazem, z dziełem sztuki – to właśnie od tej książki zaczęła się moja fascynacja tego typu powieściami. Tutaj oczywiście główną rolę odgrywa obraz szczygła – mały niepozorny ptaszek, siedzący, a zarazem uwiązany do żerdzi – można się w nim dopatrywać odbicia głównego bohatera, który cały czas musi walczyć z przeszłością, poczuciem winy, depresją i nałogami.

O tej książce można by pisać jeszcze bardzo długo, jednak nie chciałabym Was pozbawiać przyjemności samodzielnego odkrywania tego rewelacyjnie zbudowanego i przedstawionego świata. To powieść łącząca wiele gatunków, gdzie akcja toczy się nieśpiesznie, skupiona główne na wnętrzu głównego bohatera i przemianach w nim zachodzących. To książka wielka, która, mimo zdaniem, w pełni zasługuje na wszystkie otrzymane nagrody. Mam nadzieję, że i Wy po nią sięgniecie, a ja ciągle czekam na kolejną powieść autorki...

Moja ocena: 9/10

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu Znak!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz