kwietnia 20, 2021

"Chłopiec z lasu" Harlan Coben

 

Autor: Harlan Coben
Tytuł: Chłopiec z lasu
Tłumaczenie: Andrzej Szulc
Data premiery: 12.11.2020
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 416
Gatunek: thriller
 
Nie wiem czy znajdzie się na świecie taki czytelnik, który nie słyszał w swoim życiu nazwiska Harlana Cobena. To jedyny współczesny autor, który otrzymał trzy najbardziej prestiżowej nagrody literackie przyznawane w kategorii powieści kryminalnych, w tym tą najważniejszą – Edgar Allan Poe Award. Debiutował w 1990 roku, aktualnie na swoim koncie ma ponad 30 powieści w gatunku thriller / kryminał, sprzedanych w 60 milionów egzemplarzy i tłumaczonych na 43 języki. Oczywiście wiele z jego powieści doczekało się też ekranizacji, zarówno filmowych jak i tych na małym ekranie. W 2018 roku autor zawarł nawet umowę z firmą Netfix, w ramach której w ciągu najbliższych lat zostanie zekranizowanych aż 14 jego powieści! W roku 2020 ukazały się dwie – „Nieznajomy” i „W głębi lasu” (polskiej produkcji, niestety niezbyt dobrej, choć chyba Netflix twierdzi inaczej, bo już teraz polscy twórcy dostali zlecenie na kolejną ekranizację), a teraz 30 kwietnia 2021 premierę będzie miała kolejna pt. „Niewinny”.
„Chłopiec z lasu” to aktualnie jego przedostatnia powieść, w marcu na amerykańskim rynku ukazała się już kolejna o tytule „Win”. Można więc mieć nadzieję, że i polscy czytelnicy doczekają się w tym roku jej tłumaczenia.
 
Historia „Chłopca z lasu” rozpoczyna się w momencie, gdy nastolatek Matthew prosi swoją babcię prawniczkę Hester o pomoc w znalezieniu jego znajomej z klasy – Naomi. Dziewczyna podobno zaginęła, choć nikt tego zaginięcia nie zgłosił, nawet jej własny ojciec nie wygląda na przejętego losem Naomi. Hester, mimo że nie jest pewna czy do zaginięcia w ogóle doszło, obiecuje sprawdzić informacje i zająć się odszukanie dziewczyny. Szybko kontaktuje się z przyjacielem rodziny, Wilde’m, tytułowym chłopcem z lasu, który trzydzieści lat temu jako dziecko nauczył się przetrwania w dziczy bez niczyjej pomocy. Wilde mieszka w tej samej miejscowości co Matthew i potencjalna zaginiona, więc na pewno będzie mógł dowiedzieć się więcej niż sama Hester. I tak powoli na jaw wychodzić zaczynają dziwne tajemnice, te dotyczące zarówno Naomi, jak i jej bogatych ‘znajomych’ z klasy, a także i samego Wilde’a…
 
Książka składa się z prologu napisanego w formie artykułu z gazety i dwóch części – pierwsza jest zdecydowanie krótsza, składa się z 11 rozdziałów, część druga z 29. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego najczęściej z punktu widzenia dwóch postaci: Hester i Wilde’a, choć i czasami zdarzają się też fragmenty przedstawione z punktu widzenia bardziej pobocznych bohaterów. Styl powieści jest prosty, skupiony głównie na przekazywaniu wydarzeń, choć oczywiście nie pomija też warstwy emocjonalnej postaci. Nie można jednak zaprzeczyć, że książka raczej oparta jest na akcji, mniej na analizie postaci. Całość czyta się dobrze i szybko, za co po części na pewno odpowiedzialna jest duża liczba dialogów. W tekście znajdziemy też wiadomości tekstowe wymieniane pomiędzy bohaterami powieści, co osadza akcję mocno w czasach aktualnych.
 
Jak już wspomniałam, książka raczej zalicza się do tych, gdzie liczy się szybka akcja i zaskakujące twisty fabularne. Nie sposób więc się podczas lektury nudzić, postacie cały czas są w ruchu, mamy tu i wymachiwanie bronią i akcje typu szpiegowskiego, a i nawet lot helikopterem 😉 Pod tym względem książka jest na wskroś amerykańska, choć chyba nie można tego odebrać jako zarzut – w końcu Coben to pisarz amerykański, a z tego co widzę, w każdej jego książce główny nacisk właśnie położony jest na akcję.
 
Dlaczego więc warto zwrócić uwagę właśnie na ten tytuł? Na pewno dla postaci, które są dosyć intrygujące. Prym wiedzie oczywiście Wilde, który jest introwertykiem, samotnikiem, raczej nieprzystosowanym do tworzenia stałych relacji z ludźmi.  Dzięki swoim wczesno nabytym umiejętnością poruszania się po lesie, przeżycia w dziczy, jest rewelacyjnym detektywem – kiedyś nawet pracował w tego typu firmie, teraz raczej pełni prywatne usługi. Wygląda też na to, że z jak nikt jest w stanie myśleć jak Naomi, która również mocno odstaje od grupy rówieśników.
Ja jednak dużo mocniej polubiłam Hester, starszą panią, prawniczkę. Wiele lat temu kobieta straciła syna, później męża, przez co jej świat prywatny jest raczej skąpy. Ma w nim oczywiście miejsce na wnuka i synową, jednak chce też im zapewnić poczucie prywatności, więc raczej nie wtrąca się w ich życie. Skupia się więc na pracy, która jest dla niej teraz całym światem. Ale czy faktycznie da się żyć tylko pracą? Nawet tą ukochaną?
 
W książce autor porusza wiele ciekawych tematów, poczynając od poczucia samotności. Tu chyba każdy bohater w jakiś sposób czuje się sam – Wilde z wiadomych względów nie potrafi budować z ludźmi relacji, Hester po stracie najbliższych też nie ma wokół siebie nikogo. Naomi nie ma przyjaciół, a Matthew czuje tęsknotę i pustkę po zmarłym ojcu, podobnie jak jego matka, która próbuje tę dziurę jakoś zacerować, jednak raz po raz kolejne nitki znowu się prują… Jak więc radzić sobie z tym uczuciem?
Poprzez widmo zmarłego syna Hester sporo jest tutaj też o samej żałobie, poczuciu straty i trudności w pogodzeniu się z losem. Wilde też najpierw stracił rodziców (nie wie czy został porzucony, czy co tak naprawdę się z nim stało), a później najlepszego przyjaciela. W życiu większości bohaterów jest więc duża wyrwa.
Wartym wspomnienia tematem jest też gnębienie, którego ofiarą padają dzieci w szkole, a ich oprawcami są rówieśnicy. Autor przedstawia jak dużą presją dla dzieci jest to, by dorównać reszcie rówieśników, dopasować się za wszelką cenę.  
Pod koniec w fabułę wplątuje się trochę wątków politycznych – nie będę rozwijać tematu, by nie zaspoilerować fabuły, jednak muszę ich obecność zaznaczyć, bo przez ich pojawienie książka podobała mi się nieco mniej – po prostu, jak nieraz już tu podkreślałam, typowo polityczne tematy przedstawione w zwyczajny sposób nie wywołują mojego entuzjazmu.
 
Podsumowując, „Chłopiec z lasu” to taka raczej czysto rozrywkowa lektura nastawiona głównie na pęd fabuły i zaskakujące zwroty akcji. Ja wysłuchałam jej w formie audiobooka i spędziłam miło z nią czas, jednak podejrzewam, że szybko uleci z mojej pamięci.
 
Moja ocena: 7/10
 
Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję Wydawnictwu Albatros!

Książka dostępna jest też w abonamencie 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz