stycznia 07, 2023

"Dama" Dagmara Andryka

Autor: Dagmara Andryka
Tytuł: Dama
Cykl: detektyw Anna Maria Kier, tom 3
Data premiery: 17.11.2022
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Liczba stron: 328
Gatunek: kryminał
 
W roku 2022 książki Dagmary Andryki naprawdę często pojawiały się na półce z nowościami! Po czterech latach nieobecności, autorka wróciła z aż trzema tytułami wydanymi w jednym roku („Król” recenzja – klik!, „As” recenzja – klik!, „Dama”). Na rok 2023 zapowiedziana jest ostatnia część cyklu kryminalnego o byłej policjantce, teraz prowadzącej agencję detektywistyczną Annie Marii Kier. I czekam na ten finał z niecierpliwością!
Poza serią o Kier, autorka wcześniej napisała też trylogię o dziennikarce Marcie Witeckiej, której akcja rozgrywa się w małym miasteczku Mille, a która wydawana była w latach 2015-2018.
 
Fabuła „Damy” rozpoczyna się, gdy w drodze z przedszkola bliźniaki młodej matki znajdują klucze w puszce. Znalezisko jest dziwne, ale jako że przytwierdzony do nich jest też numer, który wygląda na numer telefonu, kobieta się pod niego zgłasza. Okazuje się, że to numer Kingi, której sześć lat temu zaginęła pięcioletnia córka, a klucze to prawdopodobnie nowa wskazówka w sprawie. Policja dowód ten ignoruje, więc kobieta zgłasza się do agencji Anny Marii Kier. Anna i Wanda mają ponownie przyjrzeć się sprawie i dowiedzieć, dlaczego to właśnie tam ktoś znalazł te klucze, skoro Kinga mieszka w całkiem innym mieście… Sprawa od początku jest mocno skomplikowana, a w międzyczasie i życie głównego bohaterki komplikuje się jeszcze bardziej – odkrywa kolejne zdrady, podejrzewa wszystkich wokoło, a syn coraz mocniej potrzebuje leczenia zagranicą… Jak sobie z tym wszystkim poradzi?
 
Książka rozpisana jest na trzy części, które w sumie składają się na 33 rozdziały, ale tym razem nie są opatrzone datą i miejscem, w odróżnieniu do dwóch poprzednich tomów. Część trzecia powieści w pełni poświęcona jest na prywatne wątki głównej bohaterki. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego, narrator podąża za kilkoma postaciami, jednak to Anna jest tą priorytetową, tą której miejsca poświęca się najwięcej. Styl powieści jest prosty, przyjemny, momentami kolokwialny, co nadaje lekturze bliskości do życia codziennego. Tym razem słownictwo jest wyważone, nie było tu niczego, co jakoś znacząco by mi przeszkadzało. Książkę czyta się dobrze, płynnie i szybko.
 
W tym tomie wraca silna Anna, którą zaprezentowała się już czytelnikom w tomie pierwszym. Anna, która mimo naprawdę przytłaczających problemów prywatnych, nie poddaje się i walczy, by w końcu je rozwiązać. Leczenie jej syna nie idzie zgodnie z przewidywaniami, więc sama zajmuje się tym, by móc pozwolić sobie na leczenie go zagranicą. Sama wszystko organizuje – miejsce w klinice, nocleg i fundusze. W międzyczasie zajmuje się sprawą z przeszłości, próbuje odkryć co tak naprawdę stało się z jej matką, która zmarła, gdy Anna była niemowlęciem. Do tego prowadzi skomplikowaną sprawę w agencji dotyczącą zaginięcia dziecka sprzed lat. I daje radę! Taką Annę lubię, takiej Annie chce się kibicować! Oczywiście postać jest złożona, dręczy ją masa wątpliwości, emocji, a jej niepokój został w książce naprawdę dobrze oddany.
„Jeszcze raz spojrzała na wyświetlacz i zrozumiała, że tak naprawdę w tym bólu i lęku jest sama. Wszyscy za chwilę wrócą do swoich zajęć.
Ale przecież człowiek zawsze jest sam.”
W tym tomie Wanda też przechodzi przemianę, a przynajmniej to czytelnik może się jej przyjrzeć bliżej. Wanda coś kombinuje, coś jest nie tak, tylko co? Ten wątek poprowadzony jest równie sprawnie, co zaskakująco.
 
Intryga kryminalna dotycząca zaginięcia sprzed lat poprowadzona jest naprawdę świetnie – tajemnica utrzymuje się od początku do końca historii, mimo że przecież cały czas detektywi odkrywają nowe tropy. Z tym, że wszystko tu wydaje się podejrzane – zarówno obcy mężczyzna krążący wokół przedszkola, były ojciec dziewczynki, który, jak się okazuje mieszka, w pobliżu, jak i podejrzanie często pojawiający się samochód. A może to Kinga zwariowała? Jej zachowanie może na to wskazywać. Niejasności się mnożą, hipotez jest wiele, a rozwiązanie i tak zaskakuje!
 
Warto też wspomnieć o temacie, który sygnalizowany jest przez postać byłego męża Kingi – mężczyzna zachowuje się dziwnie, wspomnienia Kingi z czasów małżeństwa są niepokojące, czy więc w grę może wchodzi przemoc domowa? Wtedy na zaginięcie trzeba by chyba spojrzeć trochę inaczej…
 
Podsumowując, mimo że „Dama” jest najkrótszą z trzech dostępnych aktualnie części, to w mojej ocenie jest tą najlepszą. Nie mam jej prawie nic do zarzucenia, zarówno intryga kryminalna zbudowana jest na wysokim poziomie, jak i wątki prywatne bohaterki są mocno zajmujące i zaskakujące. Bawiłam się przy tej lekturze świetnie, przeczytałam ją w tempie ekspresowym i już czekam na więcej!
 
Moja ocena: 7,5/10
 
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka.

Książka dostępna jest też w abonamencie 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz