grudnia 21, 2023

"Fałszywe intencje" Mike Omer

Autor: Mike Omer
Tytuł: Fałszywe intencje
Cykl: negocjatorka FBI Abby Mullen, tom 2
Tłumaczenie: Robert Ginalski
Data premiery: 30.11.2023
Wydawnictwo: Świat Książki
Liczba stron: 496
Gatunek: thriller / kryminał
 
Mike Omer to amerykański pisarz izraelskiego pochodzenia, który teraz mieszka wraz ze swoją rodziną prawdopodobnie w Irlandii. Pisze od dawna, już jako nastolatek tworzył fantastykę pod swoim pełnym imieniem Michael. W roku 2016 przerzucił się na powieści kryminalne i przyznam, że mnie ta zmiana bardzo cieszy! Na polskim rynku autor pojawił się cztery lata po debiucie, w 2020 roku ze swoją drugą serią z profilerką FBI Zoe Bentley. W 2021-2022 wydawnictwo Świat Książki nadrabiało tłumaczenie serii debiutanckiej z Glenmore Park, a teraz ukazuje się seria trzecia z negocjatorką FBI Abby Mullen (recenzje wszystkich jego książek znajdziecie na blogu - klik!). Na rynku amerykańskim dostępna jest już kolejna książka, na razie wygląda na powieść osobną, choć kto wie co autor ma w planach - bo wygląda na to, że bardzo lubi pisać trylogie! Ja z jego piórem poznałam się na początku roku 2022 i od razu się zachwyciłam! Tak bardzo, że wyróżniłam tego autora w zestawieniu TOPek roku 2022 jako Odkrycie Roku. Nic więc dziwnego, że na każdy jego nowy tytuł czekam teraz z ogromną niecierpliwością!
 
Historia “Fałszywych intencji” zaczyna się od wyprawy Abby do Karoliny Północnej - podąża tropem świeżej zagadki dotyczącej sekty, w której się wychowała, a z której uciekła podczas pożaru unicestwiającego większość pozostałych członków... Po powrocie do domu jej córka, nastolatka przyłapuje ją na przyglądaniu akt i orientuje się, że jej matka ją okłamywała w temacie własnego dzieciństwa. Wściekła idzie do szkoły. A tam trójka ludzi, którzy zwą się Obserwatorami szturmem wchodzi do budynku przekonana, że odbywa się tam nielegalna sprzedaż kilkuletnich dzieci - to oni obserwują posty wszystkich ważnych ludzi kraju, przekonani, że w oficjalnym komunikatach podają zaszyfrowane wiadomości… Kiedy sekretarka nie chce pokazać trójce obcych nagrań monitoringu zaczyna się robić groźnie - wyciągają broń, grożą, strzelają. Szkoła zostaje zamknięta, policja w drodze, Abby również - to w końcu ona jest najlepszą negocjatorką w zespole, a z przecież z tą trójką będzie trzeba w jakiś sposób dojść do porozumienia. Konflikt interesów nie zachodzi, bo jedna z nauczycielek potwierdziła, że jej córka jest już bezpieczna na boisku szkolnym. Czy na pewno? Abby jej ciągle nie widziała... I jak ma rozmawiać z ludźmi, którzy w każdym komunikacie widzą spisek?
 
Książka składa się z 69 w miarę krótkich rozdziałów pisanych w narracji trzecioosobowej czasu przeszłego z perspektywy Abby, Gąsienicy i Czerwonej Królowej (dwójki z trójki okupującej szkołę) oraz Sam, córki Abby. Styl powieści jest skupiony na akcji, płynny i rytmiczny, czyta się naprawdę dobrze. Omer przyzwyczaił nas w poprzednich dwóch seriach, że często rozładowuje napięcie w dialogach poprzez humor, ta seria jest jednak nieco inna - tego humoru jest niewiele. Mnie to jednak nie przeszkadza, autor ma tak lekkie pióro i taki zmysł dla zajmujących intryg, że każdą jego książkę czytam z największą przyjemnością.
 
Przeszłość Abby, jej dzieciństwo w sekcie, to coś co będzie motywem łączącym wszystkie tomy serii. W tym tomie temat ten jest bardzo wyraźny na początku i pod koniec powieści, w środku skupiamy się na tym, co dzieje się w szkole. A dzieje się dużo, dzięki czemu czytelnik cały czas ma zagwarantowane napięcie na wysokim poziomie, autor doskonale utrzymuje nasze zaciekawienie lekturą - w końcu zakładników więzią osoby niestabilne, które ewidentnie mają jakieś odchylenia psychiczne - lata tropienia spisków wszędzie gdzie tylko się da nie mogły nie wpłynąć na ich psychikę. A zatem jak dyskutować, przekonywać, podawać racjonalne argumenty, gdy rozmawia się z osobą całkowicie nieracjonalną? Po raz drugi autor zaskoczył mnie jak doskonale oddaje emocje Abby, jej podejście do pracy, jej sposób rozmawiania z przestępcami. Jej spokój, techniki komunikacji jakie stosuje wiele mogą nas nauczyć - jak rozmawiać, by swojego rozmówcę zrozumieć, by dotrzeć do sedna sprawy. W tym przypadku spokój Abby fascynuje tym mocniej, bo jednak niepokoi się o córkę - nauczycielka twierdzi, że Sam nie ma już w budynku szkoły, ale jednak Abby jej nie widziała, ma masę pracy, więc nie ma kiedy odnaleźć córki wśród innych uczniów. To naprawa ją niepokojem, którego nie może okazywać rozmawiając z przestępcami.
Po raz kolejny jestem też pod wrażeniem świetnego oddanych charakterów postaci, tej pełni psychologicznej, jaką autor za każdym razem osiąga. Tu nie jest inaczej, nie tylko kreacja Abby jest warta uwagi, ale i jej córki Sam, a przede wszystkim tych ludzi, którzy okupują szkołę - znamy ich pseudonimy: Gąsienica i Czerwona Królowa (zaczerpnięte z Alicji w Krainie Czarów), którzy są święcie przekonani, że to oni robią dobrze, że to oni postępują moralnie. Fascynujące, a zarazem niepokojące jest obserwowanie jak łatwo w dobie internetu wpaść do teorie spiskowe, jak łatwo w nie uwierzyć.
„’Nie wierz mi na słowo. Sprawdź sama.’ To wzbudziło zainteresowanie Almy. Kto w dzisiejszych czasach mówi jeszcze ludziom, żeby sami podejmowali decyzje? Każdy chciał narzucić innym swoje poglądy, swój sposób myślenia.”
I właśnie ten temat jest przewodnim, to on najmocniej w tej powieści ciekawi. Jest internet, wszystko jest na widoku, ludzie mają dużo czasu, by doszukiwać się czegokolwiek i na pewno wśród internetowych śmieci znajdą potwierdzenie swoich teorii. W internecie dużo łatwiej też poznać ludzi myślących podobnie, podatnych na manipulację, którzy łatwo uwierzą w to, co im się przedstawia. Ta trójka, która teraz więzi zakładników, poznała się właśnie na jednym z takich forów, pisali ze sobą od dawna, więc kiedy teraz po raz pierwszy spotkali się na żywo pod szkołą, byli przekonani, że znają siebie doskonale. A jednak nagle jeden z nich wyciąga broń, kolejny bierze zakładników… Internet poza ogromem wiedzy i nauki jak możemy z niego zaczerpnąć, może też nas pochłonąć, przekonać do twierdzeń, w które na żywo trudno byłoby uwierzyć. To taka trochę przestroga, by nie ufać temu, kogo znamy tylko zza ekranu i nie wierzyć we wszystkie teorie jakie w sieci wykwitają…
 
“Fałszywe intencje” to powieść kryminalna pełna emocji, która doskonale trzyma w napięciu do ostatniej strony. Życie prywatne Abby jest tu ważne, jej rodzina jest ważna, więc gdy nie mamy pewności czy jeden jej członek jest bezpieczny, czujemy podobny co Abby niepokój. Szybka akcja, częste zwroty akcji, bohaterowie, po których można spodziewać się wszystkiego - to się sprawdza, doskonale przyciąga uwagę czytelnika. Do tego ciekawe tematy, które zmuszają nas do refleksji nad zagrożeniami jakie czyhają na nas i nasze dzieci w sieci. Nie da się też nie wspomnieć o temacie, który w Ameryce jest naprawdę istotny - o strzelcach w szkole. Czytelnik ma więc okazję zobaczyć czy kadra szkolna i dzieci są na tak traumatyczne sytuacje przygotowane… Porwała mnie ta książka, ale nie jestem tym w ogóle zdziwiona - Omer to dla mnie gwarancja solidnej kryminalnej lektury!
 
Moja ocena: 8/10
 
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Świat Książki.

Dostępna jest też w abonamencie 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz