czerwca 06, 2024

"Czarny portret" Julia Łapińska

 Autor: Julia Łapińska
Tytuł: Czarny portret
Cykl: Kuba Krall, tom 3
Data premiery: 05.06.2024
Wydawnictwo: Agora
Liczba stron: 424
Gatunek: powieść kryminalna
 
Julia Łapińska to dziennikarka, reporterka, a od 2022 również autorka powieści sensacyjno-kryminalnych. Jej debiutem w beletrystyce było “Czerwone Jezioro” (recenzja – klik!), książka, która została wydana w ramach nagrody konkursu Wydawnictwa Agora na najlepszą powieść sensacyjną. Szybko okazało się, że w wydawnictwem zgadzają się czytelnicy i krytycy, książka przyniosła autorce nagrody i nominacje do najważniejszych polskich wyróżnień w tym gatunku. Rok później ukazał się jej drugi tytuł pt. “Dzikie psy” (recenzja – klik!), który, mimo iż opowiadał osobną zagadkę kryminalną, to łączył losy Kuby Kralla, byłego fotoreportera wojennego oraz policjantki Ingi Rojczyk z książką poprzednią. Teraz, znowu po roku oczekiwania, ukazał się tom trzeci serii pt. “Czarny portret”. Książkę oczywiście można też czytać niezależnie od tomów poprzednich.
 
Historia “Czarnego portretu' rozpoczyna się w czasie długiego majowego weekendu w roku 2015. Kuba Krall dostaje zlecenie na przygotowanie dokumentacji fotograficznej z pobytu seniorów w dużym ośrodku nad morzem. Co dziwne, pobyt jest sponsorowany przez osobę prywatną, która poprosiła fundację o zorganizowanie czegoś takiego dla polskich emerytów z okolic Połczyna-Zdroju. Już w czasie pierwszej nocy pobytu, spokój wczasowiczów zostaje zakłócony - jeden z nich, Zygmunt Gretkowski umiera w podejrzanych okolicznościach, policja zakłada morderstwo. Chwilę później dochodzi do zaginięcia jego żony, kobiety 25 lat od niego młodszej. A jako że jest to mieszkanka okolic Bornego Sulinowa, to Inga została zaangażowana do śledztwa. Jedzie nad morze, gdzie wraz z Kubą postarają się dojść do sedna sprawy. Jednak czy są gotowi na to, co ta ona przyniesie? I co do wydarzeń aktualnych mają lata z końcówki wojny, dokładnie rok 1944?
 
Książka rozpisana jest na 75 krótkich rozdziałów, których akcja z teraźniejszości od czasu do czasu przeplatana jest fragmentami z roku 1944 (jest to w tekście odpowiednio zaznaczone). Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu teraźniejszego, gdy opisywane są wydarzenia współczesne, a w czasie przeszłym, gdy przenosimy się do roku 1944. Styl powieści jest dosyć surowy, ale i bardzo uważny, czuć w nim reporterską rękę. Zdania są krótkie, raczej opisują to się dzieje, lub też co myślą postacie, ale bez specjalnego zgłębiania się w ich emocje. Szczególnie widoczne jest to w historii współczesnej, potrzeba chwili, by do stylu się przyzwyczaić. Po czasie, gdy złapie się już rytm lektury, książkę czyta się płynnie, sprawnie. Język jest codzienny, bez przekleństw, zdarzyło się może kilka powtórzeń, jednak nie jest to nic, co mogłoby wpłynąć na ocenę książki. Ogólnie forma, w której historia jest podana czytelnikowi, jest przyjazna, łatwa do przyswojenia.
“Kto wie, być może rozmowa jest najdoskonalszą formą zbliżenia między dwojgiem ludzi, pod warunkiem, że robią to oddanie i szczerze.”
Jako że jest to część cyklu, to Kuba i Inga to postacie dla mnie już znane. On reporter, fotograf, który traumę wojenną leczy alkoholem. W tym tomie w końcu przyznaje, że ma problem, choć jego próba wyleczenia się z niego jest dosyć desperacka. Ona policjantka, jego dawna miłość, która teraz żyje w związku małżeńskim z mężczyzną, z którym raz jej się układa lepiej, raz gorzej. Uznawana za dobrą śledczą, zostaje wysłana w delegację, co z jednej strony ją cieszy, z drugiej niepokoi - będzie daleko od męża, a blisko Kuby. Ingę z Kubą łączą dosyć skomplikowane relacje, raz współpracują, raz odnoszą się do siebie nieco dziwnie, przez co mam ciągle poczucie, że nie do końca rozumiem, co między nimi jest. Ale może to zabieg celowy? Postacie są niejasne, czasem wzbudzają sympatię, czasem odpychają - czy to nie jest po prostu bardzo ludzkie?
“Przemijanie nie jest takie złe (...). Dojrzewamy. Zaczynamy rozumieć, co nam służy.”
Za to z postaci drugoplanowymi jest łatwiej - w tym tomie spore ich grono to emeryci, znajomi tego, który zginął. Oni nadają nam inne spojrzenie na rzeczywistość, przypominają, że z życia warto korzystać, póki jest jeszcze na to czas. Taką przewodnią w tym wydźwięku postacią jest pani Alicja, fanka Agathy Christie, która angażuje siebie, a przy okazji dwóch swoich przyjaciół w śledztwo.
“Starość nie wyklucza (...). Czasem daje odwagę, żeby pierwszy raz w życiu zrobić coś szalonego.”
Z kolei historia z przeszłości opowiedziana jest głównie oczami malarki, która przyjechała do Lebensborn położonej w Luisenbad. Poprzez tę postać autorka porusza dwa zagadnienia z historii prawdziwej - wątek wywozu dzieł sztuki, jaki uprawiali naziści w czasie II wojny światowej, jak i tępienia części artystów, za to, że tworzą sztukę zbyt abstrakcyjną oraz historię organizacji Lebensborn, czyli nazistowskich ośrodków, do których przywożono kobiety ciężarne, by rodziły na chwałę Hitlera dbając o to, aby nowej krwi do jego armii nie zabrakło, a w których także dochodziło do germanizacji kilkuletnich polskich dzieci. Obydwa procedery opisane są w tej książce z wyczuciem - nie dominują, ale są wyrażone odpowiednio, tak, by uświadomić sobie horror tych procederów.
“Na szczęście idą czasy, kiedy odkłamuje się historie, w których przez wieki robiono z mądrych kobiet szalone wiedźmy.”
Intryga kryminalna historii skupia się na wątku dzieł sztuki i przeszłości ofiar. Zmarły Zygmunt był kiedyś konserwatorem obrazów, a jego żona jest dobrą malarką i kopistką. Ich dom pełen jest dzieł sztuki, zatem nic dziwnego, że śledczy zakładają powiązanie pomiędzy ich zamiłowaniem a zbrodnią. Czy mają rację? Każdy kolejny nowo odkryty fakt tylko coraz mocniej podkreśla, że sytuacja, w jakiej znalazły się postacie, była bardzo poważna… Historia kryminalna prowadzona jest sprawnie, autorka podsyła nam ciekawe tropy, tak że czytelnik cały czas zastanawia się, kto za tą zbrodnią stoi i jaki tak na pewno miał motyw, by ją popełnić. Mam wrażenie, że ten tom z wszystkich trzech jest najbardziej kryminalny, a najmniej sensacyjny, co dla mnie jest dużym plusem tej powieści.
“Doświadczenia twoich przodków są w tobie. Konkretnie w twoim zachowaniu. Nie chodzi tylko o opowieści babci, ale o to, co ci przekazała w genach. To prawdziwa rewolucja w rozumieniu naszych zachowań. Korzystasz z doświadczeń przodków, z tego, czego sam nie przeżyłeś. One w jakiś fizyczny sposób są w tobie. To się nazywa epigenetyka. Dziedziczysz czyjeś doświadczenie. Także lęki dziadka. Czasem coś cię traumatyzuje, a ty nie rozumiesz dlaczego. Teraz już wiesz. Dostajesz czyjeś lęki w spadku.”
Julia Łapińska w swoich historiach skupia się na ciekawych, niewesołych, ale ważnych zagadnieniach. W “Czarnym portrecie” przyglądamy się jak krzywdy wyrządzone lata temu, innym osobom, innym pokoleniom, wpływają na to, kim jesteśmy teraz. Zmuszają do zastanowienia czy nawet w chwilach, gdy myślimy, że wydarzenia z przeszłości nas nie obchodzą, to faktycznie tak jest? Obserwujemy ludzi walczących o dobre życie, którzy jednak przytłoczeni przez okropność świata, przez krzywdy jakie ludzie sobie na świecie wyrządzają, prywatnie i państwowo, uciekają w coś dla nich mocno niekorzystnego. Z drugiej strony są i kreacje postaci, które nieco ten mrok historii rozświetlają – jak choćby starsza pani, która uparcie korzysta z życia i stara się przekazać młodszym swoją wiedzę, swoje podejście. Sama historia jest uważna, naszpikowana różnymi ciekawostkami, czy to historycznymi czy po prostu z życia drugoplanowych postaci - jak choćby sytuacja rybaków w aktualnych czasach. Wszystko to spaja intryga kryminalna, która zaczyna się dosyć spokojnie, ale jednak prowadzona jest sprawnie, tak że czytelnik czuje się nią zaciekawiony. Tu prawda historyczna miesza się z fikcją, a tematy zmuszają do chwili zastanowienia. Dobra, zajmująca historia, której finał chyba zapowiada już miejsce akcji tomu kolejnego? Tak mi się wydaje, taką mam nadzieję i już na to czekam!
 
Moja ocena: 7,5/10
 
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Agora.

Dostępna jest też w abonamencie 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz