listopada 05, 2025

"Fala" Katarzyna Wolwowicz

Autorka: Katarzyna Wolwowicz
Tytuł: Fala
Cykl: Olga Balicka, tom 10
Data premiery: 15.10.2025
Wydawnictwo: Zwierciadło
Liczba stron: 320
Gatunek: kryminał
 
Katarzyna Wolwowicz należy do grona polskich twórców literatury kryminalnej ukierunkowanej przede wszystkim na rozrywkę, książek wydaje sporo, stawia na sprawdzone, ale ciągle satysfakcjonujące rozwiązania fabularne. Na rynku po raz pierwszy pojawiła się w 2022 roku z kryminałem “Niewinne ofiary”, który rozpoczął cykl z komisarz Olgą Balicką. Teraz, w październiku 2025, seria rozrosła się już dziesięć tomów, a choć autorka poza nim stworzyła jeszcze dziewięć innych powieści, to żadna z nich nie prezentuje się tak typowo kryminalnie jak ta.
Pozostałe dziewięć to dwa osobne thrillery psychologiczne, seria z Tymoteuszem Hunterem, która, jeśli mogę wnioskować po jednym tomie (recenzja - klik!), jest serią kryminalną dynamiczną, sensacyjną, seria z Rupertem Ogrodnikiem (recenzje - klik!), która z kolei jest nieco bardziej refleksyjna. Jest jeszcze seria z Carmen Rodriguez, jedyna, z którą nie miałam okazji się zapoznać.
 
Maj, Mrzeżyno. Olga Balicka ze swoją przyjaciółką Katarzyną Sarnecką spędzają miesiąc nad morzem - to zalecenie lekarza, przymus odpoczynku i regeneracji po ostatnich mocno dla nich obciążających przeżyciach. Czas spędzają w ośrodku Fala, położonym tuż nad samym morzem… A jednak Olga zadowolona nie jest, nudzi się, dręczą ją złe myśli, chce wracać do domu, do pracy. Kasia też bije się z myślami, choć jej obawy skierowane są na los dziecka, które rośnie w jej brzuchu… Zarówno jako kobieta, jak i psycholożka, wyczulona jest na krzywdę innych, więc kiedy na plaży spotyka kobietę w ewidentnej rozpaczy, chce pomóc. Ta jednak na wspomnienie Fali ucieka. Dlaczego?
W tym samym czasie w Jeleniej Górze partner Olgi, Kornel dostaje nową sprawę - w pustostanie znaleziono zwłoki w zaawansowanym stadium rozkładu. Wydaje się, że ofiara została potraktowana w podobny sposób, co ofiary seryjnego mordercy Hannibala… Tylko jak to możliwe, skoro on od roku siedzi w więzieniu? I co do tej całej historii ma Dorota, wychowawczyni szczecińskiego więzienia?
 
Książka rozpisana jest na krótkie, nienumerowane rozdziały podzielone według miejsca akcji i osoby. Perspektywy, z jakich poznajemy historię, są trzy: Olgi, która siedzi nad morzem, Kornela w Jeleniej Górze oraz Doroty - tylko ta ostatnia wyróżniania jest na początku rozdziału imieniem i określeniem czasu, perspektywy Olgi i Kornela określane są miejscem zdarzeń. Jest to jasny podział, Olga i Kornel to postacie serii, Doris tylko tego tomu, a jej historia rozpoczyna się na rok przed majem, który Olga spędza nad morzem - stąd logiczne zaznaczenie czasu w jej rozdziałach. Bez względu na perspektywę, narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego, narrator jest wszechwiedzący, na równi opisuje zdarzenia, jak i emocje postaci. Styl powieści jest codzienny, zdania raczej krótkie, język potoczny, ale pozbawiony przekleństw. Jest prosto, ale przyjemnie - powieść nie wymaga od czytelnika wiele, a można się przy niej dobrze bawić.
 
Tyle, ile perspektyw, tylko wątków intrygi kryminalnej. Najbardziej klasyczny jest ten przedstawiony z perspektywy Kornela - jest brutalne morderstwo, śledczy muszą więc przeprowadzić normalne dochodzenie. Ze względu jednak na zaawansowany rozkład mają zadanie utrudnione, a ja zalecam nie jeść przy tych fragmentach - opisy miejsca zbrodni czy samego ciała do najprzyjemniejszych nie należą. Wątek z Olgą jest ciekawym połączeniem kryminału z thrillerem - Olga i Kasia wpadają na pewien trop, a choć z ich perspektywy wydaje się realny, to dla czytelnika nie jest przesądzone, czy na pewno mają rację, a może jednak to ich wyobraźnia tworzy obrazy, by kobiety nie umarły tam z nudów. W końcu to za prowadzeniem śledztw Olga tęskni najmocniej, prawda? Wątek Doris to przede wszystkim thriller psychologiczny, w którym kreacja postaci odgrywa pierwsze skrzypce.
“Każda z nas ma swoje lęki, z którymi musi się mierzyć, lecz dobrze jest móc się do tego przyznać, wygadać, a może i wypłakać. To pomaga, nawet jeśli całkowicie ich nie usunie.”
A Dorota to kobieta w okolicy 50-tki, której nigdy w życiu prywatnym się nie układało. Każdy jednak potrzebuje bliskości drugiej osoby, prawda? Dorota więc większą część czas spędza w pracy, a gdy pojawia się tam nowy więzień, dzieje się z nią coś dziwnego, coś, czego jeszcze nie czuła… To kreacja z jednej strony nieco naiwna, z drugiej jednak niepozbawiona realizmu - jej samotność jest wyraźnie odczuwalna, nie dziwi więc, że kobieta dostaje pewnego rodzaj obsesji na punkcie więźnia… przemawia przez nią samotność i desperacja, potrzeba bycia dla kogoś ważną.
“Trudno cieszyć się własnym szczęściem, jeżeli u innych wszystko się sypie.”
Olga, jako postać przewodnia serii, też jest oczywiście istotna, choć przedstawiona tak, że czytelnik nie ma problemów, by zrozumieć jej doświadczenia, jej emocje - to ważne przy dłuższej serii, by czytelnik mógł do niej dołączyć w każdym momencie. I tutaj jak najbardziej się da. Olga prywatnie boryka się z lękiem, strachem przed śmiercią, który ma swoje uzasadnienie - bo choć w pracy przecież nieraz zdarzało jej się narażać życie, to nigdy nie wątpiła w swój stan zdrowia, w swoje własne ciało, które teraz ją zawiodło. A to wydaje się bardziej dla niej realne, dużo bardziej straszniejsze. Jej niepokój oddany jest dobrze, bohaterka stawia sobie ważne, a zarazem uniwersalne dla każdego człowieka pytania.
“Olgę trzymało permanentne przerażenie. Nawet teraz, kiedy już wiedziała, że nic jej nie grozi, cały czas czuła ten przeszywający lęk. A co, jeżeli lekarze się pomylili?”
Sama nie czytam tej serii w kolejności chronologicznej, więc nie wiem, jak jest w innych tomach, w tym jednak w centrum stoją kobiety, ich lęki i strach przed samotnością, który tak często wpędza nas w rolę ofiary, która po prostu podporządkowuje się swojemu losowi. Dlaczego to robimy? Dlaczego boimy się po prostu polegać na sobie? Może dlatego, że z czasem staje się to po prostu męczące? W tej historii poznajemy kilka kobiet, a każda ten wątek przedstawia w nieco innym świetle.
“Dlaczego kobiety to sobie robią? Dlaczego uzależniają się od swojego oprawcy? Dlaczego uważają, że same nie poradzą sobie w życiu i wolą być z mężczyzną, który nimi poniewiera, niż stanąć na własne nogi i powiedzieć sobie: “Dam radę, jestem silna, jestem wystarczająca i nie potrzebuję nikogo do życia”?”
A co z intrygą kryminalną? Złożona jest z kilku wątków, a każdy w nieco inny sposób pobudza ciekawość czytelnika, dzięki czemu czytelnik jest nieustannie w lekturę zaangażowany. Spokojna narracja z początku coraz mocniej wciąga, by gdzieś za połową powieści zacząć czytelnika coraz bardziej zaskakiwać. Oczywiście należy pamiętać, że to trzy wątki w powieści liczącej trzysta stron, więc nie są one nadmiernie rozbudowane, ale być nie muszą - są wystarczająco dobrze opracowane, by w kryminale ukierunkowanym na rozrywkę, czytelnika usatysfakcjonować.
“(...) dla członków palestry nie liczyła się prawda, a jedynie dowody, które mogą przekonać sędziego do skazania lub uniewinnienia człowieka. A dowodami, jak Kornel dobrze wiedział, można łatwo manipulować.”
Decydując się na lekturę “Fali” zakładałam, że będzie to książka, która dostarczy mi dobrej, kryminalnej rozrywki. I właśnie tak było. Jest to kryminał prowadzony w umiarkowanym tempie, z podziałem na trzy perspektywy dotyczące trzech różnych wątków, a dzięki temu, że rozpisane są naprzemiennie, czytelnik cały czas jest zaangażowany, nie ma czas na nudę. Nie skupiamy się tu na makabrze czy wulgarności zbrodni, a po prostu na zagadce, jak i psychologii postaci - sama kreacja Doris, choć może wydać się naiwna, przy bliższym przyjrzeniu okazuje się oddana naprawdę solidnie i wiarygodnie. Autorka nie boi się zatem tego, do czego jesteśmy w stanie się posunąć, by nie czuć się samotnie, nie robi tego jednak nachalnie czy umoralniająco – jest to po prostu dodatek do dobrej dawki rozrywki.  A zakończenie? Przynosi już zawiązanie akcji z tomu kolejnego.
 
Moja ocena: 7/10
 
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Zwierciadło.

Dostępna jest też w abonamencie 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz