października 14, 2025

"Kryminalne portrety" Jan Gołębiowski

Autor: Jan Gołębiowski
Tytuł: Kryminalne portrety. Notatki psychologa policyjnego
Data premiery: 24.09.2025
Wydawnictwo: Mando
Liczba stron: 304
Gatunek: literatura faktu
 
Jan Gołębiowski to czołowy polski profiler, jeden z najpopularniejszych psychologów kryminalnych pojawiających się w mediach, proszony o wypowiedzi jako ekspert. Jego doświadczenie jest ogromne i chętnie się nim dzieli - sam założył Centrum Psychologii Kryminalnej, w ramach której prowadzi kursy i szkolenia ujawniające tajniki jego pracy. Sam po studiach swoją wiedzę doskonalił dzięki kursom zarówno europejskim, jak i amerykańskim. Jednak nim nastąpiło to wszystko, co właśnie opisałam, niedługo po studiach, w roku 2005 zatrudnił się jako psycholog policyjny w Komendzie Stołecznej Policji. Pracował tam dokładnie 39 miesięcy, a książka “Kryminalne portrety” to jego wspomnienia właśnie z tamtych czasów. Nie jest to więc książka typowo o profilowaniu, choć i w niektórych jej fragmentach taki wątek również się pojawia.
Poza tytułem najnowszym, Jan Gołębiowski na swoim koncie ma jeszcze dwa tytuły skierowane do szerokiego grona czytelnika oraz książkę napisaną już w 2008 - jest to pierwsza monografia o profilowaniu kryminalnym, jaka została stworzona przez polskiego autora. Sama na “Kryminalne portrety” zwróciłam uwagę dzięki Małgorzacie Staroście, która postać Jana Gołębiowskiego wprowadziła w swoim najnowszym thrillerze pt. “Motyw” (klik!) i dzięki której miałam sama przyjemność z Janem Gołębiowskim chwilę porozmawiać podczas przedpremierowego spotkania live dotyczącego jej książki (klik!). Sam autor jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, warto śledzić jego profil na Facebooku, jak i na YouTube.
 
 
“Kryminalne portrety” to publikacja składająca się ze wstępu, 37 kilkustronicowych anegdotek oraz epilogu. Wstęp to krótkie określenie kim jest psycholog policyjny i co autor w swojej książce przedstawi, po czym przechodzi do tego, co jest tematem zainteresowania, czyli w oparciu o anegdotki pozostałe mu w pamięci z czasów pracy psychologa kryminalnego, obrazuje jak szeroki jest zakres obowiązków wiąże się z tym stanowiskiem. W każdym rozdziale jest ciekawa historia, opis zdarzenia, jest też trochę wiedzy merytorycznej, pewne uogólnienie, które może się przydać również nam, czytelnikom, jak i spora dawka humoru. Autor przytacza w swojej książce przypadki najciekawsze, najmocniej zapadające w pamięć, a co ważniejsze, opowiada o nich z lekkością, która nie lekceważy tematu, a po prostu sprawia, że jest on dla zwykłego czytelnika przystępniejszy. Epilog to dosłownie kilka słów o jego ostatnim dniu pracy w policji, powodach odejścia i ogólnym nastawieniu do tego stanowiska pracy.
“Policjanci wzywający psychologa do pomocy często nie do końca potrafią sprecyzować swoje oczekiwania. Intuicyjnie czują potrzebę wsparcia, ale nie potrafią tego zwerbalizować. W 2005 roku rola psychologa w policji była wciąż uważana za tajemniczą. Przez kolejnych dwadzieścia lat sytuacja trochę się poprawiła, ale nie jest to diametralna różnica.”
Choć sprawy, które autor w tej publikacji opisuje, wydarzyły się mniej więcej dwadzieścia lat temu (mimo wszystko nadal zachowuje dyskrecję, personalia zostały zmienione), to zakres pracy policyjnych psychologów się raczej nie zmienił. I to w tej książce jest tym, co robi największe wrażenie - jak wiele różnych zagadnień i obowiązków podlega pod zakres pracy jednego psychologa. Zajmuje się interwencjami, w których potrzebne jest psychologiczne wsparcie, w sytuacjach szeroko pojętych jako kryzysowe: czy to śmierć kogoś bliskiego, czy podejrzenie chęci popełnienia samobójstwa. Pomaga policji w sprawach, które wymagają opiniowania psychologicznego - teraz sprawy kryminalne są od cywilnych rozgraniczone, ale jednak nadal to psychologowie odpowiedzialni są za profilowanie, pomoc policji w ustaleniu charakteru sprawców, co nie tylko może pomóc w schwytaniu przestępców, ale na przykład również zapobiec tragedii w sytuacji, kiedy trzeba ocenić, czy zagrożenie zapowiadanego ataku jest realne. Pod jego opieką znajdują się też pełniący służbę policjanci i ich rodziny, a w związku z tym musi reagować na wszelkiego typu doniesienia, skargi, podejrzenia. Ponadto to również on opiniuje kandydatów do wstąpienia do policji oraz tych, chcących zmienić stanowisko czy wysyłanych na specjalne misje. Ogrom pracy jest naprawdę przytłaczający, czego autor nie daje w tej publikacji odczuć, nie narzeka, że ilość obowiązków była nie do zniesienia, jednak poprzez sam opis ich różnorodności dosadnie pokazuje jak pojemne i wymagające jest to stanowisko pracy. W jednej z historyjek autor nawet przytacza liczby osób znajdujących się wtedy pod jego opieką:
“(...) mam prawie dwa tysiące policjantów pod opieką, trzy razy tyle cywilów i rodzin policyjnych.”
i przyznam, że wywołało to we mnie szok i niedowierzanie. W jaki sposób zatem psycholog policyjny może faktycznie skutecznie pomóc?
“Ale jak powiedział znany negocjator, “etyka w pracy policyjnej musi być jak gumka od majtek - na tyle elastyczna, żeby przy robocie nie uwierała”. Interwencja kryzysowa jest czasem próby, nie tylko dla ludzi bezpośrednio dotkniętych kryzysem, ale również dla tych, którzy pomagają.”
Nie można jednak powiedzieć, że Jan Gołębiowski się nie starał, choć w swoich anegdotkach raczej siebie nie idealizuje, ba! nawet przytacza sytuację, która, jak przyznaje, do teraz wzbudza jego wątpliwości czy może gdyby zrobił coś inaczej, do śmierci by nie doszło. W końcu psycholog policyjny to też człowiek, który musi reagować na gorąco - autor nieraz przytacza historie, w których zostaje wezwany przez policję, ale tak naprawdę nie wie nawet po co. Takie sytuacje wymagają szybkich reakcji, a przecież mimo wykształcenia i psycholog podlega emocjom. Autor przedstawia więc ten portret bardzo ludzko, ale też i radzi, jaką postawę przyjąć, by faktycznie pomagać, a nie szkodzić.
“Co to mogło być? Sytuacja wymagająca pomocy psychologa, pilna, a zarazem tajna… Dojadłem zupę, bo wiedziałem, że cokolwiek się wydarzyło, to pewnie to potrwa i nie ma co ryzykować mierzenia się z trudną sytuacją z pustym żołądkiem. Nauczył mnie tego pewien doświadczony policjant - jeżeli masz pomagać, to sam musisz być w dobrej formie, wyspany i najedzony.”
Zresztą sam czytelnik poza wiedzą na temat pracy psychologa policyjnego może wiele ciekawych informacji z książki wynieść. Jak rozmawiać, by innych w sytuacjach kryzysowych nie krzywdzić, a pomóc, jak wyłuskać zachowania niepokojące, które potencjalnie mogą wymagać interwencji psychiatry. Jak samemu zachować się w sytuacji kryzysowej. Oczywiście nie jest to poradnik jak sobie radzić, ale z informacji ogólnych, z wiedzy teoretycznej, jaką autor się dzieli oraz wyciągając wnioski z jego własnego zachowania w czasie przytaczanych anegdot, można wiele wartościowych wskazówek wynieść.
“Zrozumiałem wtedy, że moja praca nie usuwa bólu psychicznego, ale go objaśnia i przez to łagodzi. Blizny jednak pozostają.”
“Kryminalne portrety” to publikacja szybka i przyjemna, mimo tematyki true crime. Autor z lekkością przytacza różne historie z czasów, kiedy sam pracował w policji jako psycholog i często robi to w sposób humorystyczny, przez co nieobarczający czytelnika trudnymi emocjami, a jednak nieumniejszający sytuacjom przedstawionym, które nieraz są faktycznie tragiczne. To sztuka w taki sposób snuć narrację, ale jednak nie sama forma się tu liczy, ważna jest też rozległość opowieści, mnogość wątków i tematów, jakimi taki psycholog się zajmuje. Czy świadomość szerokiej publiczności tego ogromu obowiązków może coś zmienić? Mam nadzieję, bo psycholog policyjny nie ma łatwo - w końcu ofiary przyjmują go z przerażeniem, a sami funkcjonariusze raczej skorzy do zwierzeń nie są. A przecież jego celem jest szeroko pojęta pomoc. To człowiek, z którym przecież ma się kontakt w sytuacjach ekstremalnie trudnych, więc i odpowiedzialność jaka na nim ciąży jest ogromna. Dzięki tej publikacji możemy to zrozumieć nieco lepiej.
 
Moja ocena: 7,5/10
 
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Mando.



Dostępna jest też w abonamencie 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz