stycznia 03, 2023

"Uczniowie Hippokratesa. Doktor Anna" Ałbena Grabowska

Autor: Ałbena Grabowska
Tytuł: Doktor Anna
Cykl: Uczniowie Hippokratesa, tom 2
Data premiery: 11.09.2021
Wydawnictwo: Marginesy
Liczba stron: 496
Gatunek: powieść historyczna / obyczajowa
 
Ałbena Grabowska to jedna z polskich autorek, której książki doczekały się serialowych ekranizacji. Ogólnopolską sławę przyniósł jej cykl „Stuleci Winnych” o jednej z podwarszawskich rodzin, których losy obserwujemy od okresu I wojny światowej po czasy współczesne. I to właśnie te tytuły doczekały się ekranizacji, która przed ekrany przyciągnęła miliony. Poza tą serią autorka na swoim koncie ma kilka innych osobnych powieści, książki dla dzieci, a także dwie inne serie: Alicję w krainie czasów oraz Uczniów Hippokratesa – wszystkie zdają się utrzymane w konwencji historyczno-obyczajowej, jednak ta ostatnia to zdecydowanie coś więcej – to również bogato przedstawiona historia medycyny. Dwa pierwsze tomy osadzone zostały w XIX wieku, „Doktor Bogumił” to część otwierająca (recenzja – klik!) osadzona w połowie wieku, „Doktor Anna” to tom drugi toczący się jakieś dwadzieścia lat później. Tom trzeci, ostatni pt. „Doktor Zosia” toczy się już w XX wieku, przed i w czasie II wojny światowej. Jak sam autorka podkreśla, ten cykl to jej hołd dla medycyny w pojęciu ogólnym, jak i jej mentorów, z którymi miała przyjemność współpracować w czasie swojej kariery medycznej.
 
Fabuła tomu drugiego skupia się na postaci tytułowej doktor Anny Tomaszewicz-Dobrskiej, którą czytelnik poznaje w momencie przyjazdu do Warszawy, w tamtym czasie znajdującej się pod zaborem rosyjskim. Anna jest młodą lekarką, która dyplom z medycyny zdobyła w Zurychu, jednak leczyć chciała w Polsce. Niestety nie było to łatwe, gdyż Towarzystwo Lekarskie sprawujące nadzór nad lekarzami w Warszawie nie jest skłonne pozwolić jej praktykować, a już z pewnością nie chce pozwolić na pracę w szpitalu. Anna jednak jest zdeterminowana by leczyć, by wydeptać nową ścieżkę w konwenansach społecznych, którą będą mogły podążać za nią inne kobiety i udowodnić, że kobieta to nie płeć głupsza, tak samo nadaje się na lekarza jak tak absorbujący sobie to prawo mężczyźni. Annie przyjdzie zmierzyć się z niesprawiedliwym postrzeganiem społecznym, z szowinizmem i biurokracją, jednak to ona jako pierwsza zostanie polską, praktykującą lekarką. Jak uda jej się tego dokonać?
 
Książka składa się ze wstępu do autorki, w którym króciutko wprowadza czytelników w rolę kobiet w medycynie w XIX i XX wieku i tłumaczy co w powieści jest prawdą, a co fikcją literacką, z siedmiu rozdziałów i epilogu przedstawiających fabularyzowana historię Anny, a każdy rozdział poprzedzony jest historią prawdziwych naukowych odkryć, również w liczbie siedmiu. W tym tomie autorka przybliża nam sylwetki dwóch kobiet: Elizabeth Blackwell i Florence Nightngale oraz pięciu naukowców: Charlesa Darwina, Louisa Pasteura, Josepha Listera, Feliksa Hoffmanna i Wilhelma Röntgena. Od razu warto też zaznaczyć, że Anna również istniała naprawdę i była pierwszą dyplomowaną lekarką na ziemiach polskich.
Wróćmy jednak do budowy powieści. Każdy rozdział przedstawiający historię Anny otwiera skrót wydarzeń, które w rozdziale zostały opisane (sama taki sposób przedstawienia znam z klasycznych kryminałów, zakładam jednak, że był to popularny zabieg w literaturze dawnej). Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego zarówno podczas przedstawienia historii Anny, jak i fragmentów o medycznych odkryciach, narrator podąża za opisywanymi postaciami, jest wszechwiedzący. Styl powieści jest niesamowicie przyjemny, delikatnie stylizowany na opisywane czasy, dialogi poprowadzone są perfekcyjnie, a opisy miejsc i zdarzeń dokładne i urokliwe. W powieści czuć lekkość pióra autorki, jest rytmicznie i bardzo płynnie.
 
Już w tomie pierwszym zachwycałam się nad tym, jak autorka świetnie oddała tło historyczno-społeczne opisywanych czasów, tu nie jest inaczej. Po pierwsze, szokujące jest to, jak zaledwie 150 lat temu wyglądała medycyna – brak wiedzy o zarazkach, odkażaniu, sprawiały, że tak naprawdę nigdzie nie zachowywano odpowiedniej czystości, a pacjenci umierali w wysokiej gorączce nawet po przeprowadzeniu udanej operacji. Dlatego też w tym tomie tak ważne jest opisane odkrycie Listera, który postulował, by narzędzia chirurgiczne wygotowywać, a wszystko wkoło odkażać kwasem karbolowym. Po drugie, świetnie i bardzo dokładnie opisane jest postrzeganie kobiet w kręgach naukowych – jak było im ciężko, jak na każdym kroku spotykały się z wyśmiewaniem, lekceważeniem, a nawet molestowaniem seksualnym, kiedy już udało im się choć trochę udowodnić swoją inteligencję. Po trzecie, możemy tu zaobserwować podziały społeczne – mamy uczonych, mamy kręgi arystokratyczne, mamy tych pracujących oraz całkowitych nędzarzy. Co ważniejsze, każda warstwa ma tu swojego przedstawiciela, każdej przyglądamy się na tyle dokładnie, by w pełni zrozumieć zależności drabiny społecznej tamtych czasów.
 
Z wszystkim tym: brudem, nierównym traktowaniem kobiet, postrzeganiem biednych jako niższego gatunku, walczy nasza główna bohaterka Anna. To postać niesamowicie odważna, przebojowa i uparta, a równocześnie pełna empatii i kobieca, choć sama tej kobiecości w sobie długo nie dostrzega. To postać wybitna wśród kobiet tamtych czasów, która sprawiła, że na tę płeć zaczęli inaczej patrzeć nie tylko lekarze, ale i społeczeństwo, które wtedy też raczej wolało wybierać lekarzy-mężczyzn, jako tych bardziej godnych zaufania. Anna zmieniła nie tylko to, ale co może i ważniejsze, sama wyszkoliła wiele lekarek, ginekolożek, które przejęły jej wiedzę i dalej przyczyniały się do zmiany świadomości społeczeństwa. Autorka całą biografię tej historycznej postaci ładnie przekuła w powieść fabularną okraszając ją emocjami i małymi acz znaczącymi niuansami, które nadają postaci realności, wielowymiarowości.
Jej życie przedstawione jest tu bardzo szeroko – poznajemy ją jako upartą i dążącą do celu lekarkę, ale i kobietę, a także pracodawczynię, później nawet żonę i matkę starającą się pogodzić pracę z życiem prywatnym i opieką nad dzieckiem. Dzięki temu czytelnik nie tylko może ogromnie Annę polubić, ale i poznać wszystkie aspekty życia kobiety chcącej czegoś więcej w tamtych czasach. To niesamowite doświadczenie.
 
Jednym z fragmentów książki, które zapamiętam na długo, jest podróż Anny do Rosji, by zdobyć pozwolenie na praktykowanie zawodu. Anna wtedy nie tylko wpada na innego polskiego lekarza Napoleona Cybulskiego, z którym nawiązuje przyjaźń na całe życie, ale i tymczasowo zostaje lekarką haremu sułtana Omanu, co jest najbardziej egzotycznym wątkiem w tym tomie. Czytelnik razem z Anną przenosi się do jakże innego świata, w którym mężczyźni nie mogą nawet na kobietę spojrzeć, a lekarz nie może dotknąć niewolnicy sułtana. W którym czuć bogactwo, a najpopularniejszym poczęstunkiem są figi i daktyle. To dla Anny niesamowite przeżycie, a czytelnik doświadcza tego razem z nią.
 
Książka jest tak bogata w wątki, że z przyjemnością pisałabym o niej jeszcze dobrych kilka stron, ale myślę, że jednak powinnam pozwolić Wam samodzielnie odkryć uroki tej powieści. Wspomnę jeszcze tylko o świetnej kreacji postaci służącej Anny, Kasi, która zatrudniła się u niej jako niedoświadczona pomoc w zamian za wikt i opierunek, a ostatecznie została jej uczennicą i dobrą przyjaciółką. Na podstawie tej postaci możemy przyjrzeć się jak wyglądało wtedy życie biednej dziewczyny, czego mogła się od życia spodziewać i jakie miała perspektywy. Kasia jest postacią przeuroczą, która rozkwita na kartach powieści. Każda scena z tą postacią była dla mnie ogromną przyjemnością!
 
Teraz już naprawdę na sam koniec zasygnalizuję mały wątek, który zachwyci każdego fana literatury polskiej – Henryk Sienkiewicz pojawia się na kartach tej powieści, jako postać poboczna, który jednak odgrywająca pewną rolę w życiu głównego bohaterki!
 
Podsumowując, „Doktor Anna” to książka niesamowita, tak bogata w szczegóły życia w Polsce w pod koniec XIX wieku, tak napakowana wiedzą na temat ówczesnej medycyny, a i tak zajmująca i urocza, że po prostu nie da się od niej oderwać, a później jej zapomnieć. Kreacje postaci są wielowymiarowe, opisane świetnie pod względem psychologicznym, co jednak jest zawarte pomiędzy wierszami, bo przecież nie na psychice postaci się tu skupiamy, a przede wszystkim na medycynie i postrzeganiu społecznym. To książka o walce o równe traktowanie w zawodzie medycznym, o odwadze, by powiedzieć ‘nie’ niesprawiedliwości, nawet w sytuacji, kiedy może to nie wzbudzić poklasku społeczeństwa. Świetna, mocno pozycja dla tych, których interesuje historia postrzegana przez pryzmat jednostki człowieka, przede wszystkim kobiety, ale nie tylko. Oczywiście zaciekawienie wątkami medycznymi też nie zaszkodzi 😊 Ja jestem naprawdę pod ogromnym wrażeniem, a cała seria wpada na listę moich tych naprawdę ulubionych!
 
PS. Tomy serii Uczniowie Hippokratesa da się czytać oddzielnie, każdy stanowi pełną, osobną powieść.
 
Moja ocena: 8,5/10
 
Za możliwość lektury dziękuję Wydawnictwu Marginesy. 



Książka dostępna jest też w abonamencie 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz