lipca 09, 2021

"Podejrzany jak diabli" Jacek Getner

 

Autor: Jacek Getner
Tytuł: Podejrzany jak diabli
Cykl: Basia Kotula, tom 2
Data premiery: 17.02.2021
Wydawnictwo: Lira
Liczba stron: 336
Gatunek: komedia kryminalna
 
Jacek Getner na rynku książki istnieje już od dobrych kilkunastu lat! Dziwne jest więc to, że jego nazwisko nie jest znane szerokiej publiczności, ja sama o autorze usłyszałam przypadkiem dwa lata temu, kiedy w moje ręce wpadła jego komedia kryminalna pt. „Podejrzany na wieki wieków” (recenzja – klik!). Liczba wydanych książek tego autora zbliża się już powoli do dwudziestki, spora część z nich zalicza się do jednego cyklu komedii kryminalnych o detektywie Jacku Przypadku. Jeszcze w tym roku mają się pojawić dwie kolejne. Od początku roku 2021 autor zaczął wydawać swoje książki pod skrzydłami Wydawnictwa Lira, w luty ukazał się drugi tom przygód Basi Kotuli i podkomisarza Rafała Martusia pt. „Podejrzany jak diabli”, kontynuacja „Podejrzanego na wieki wieków”, który w maju zostaw wydany ponownie w nowej szacie graficznej. Oczywiście książki są ze sobą luźno powiązane, więc można je bez problemów czytać oddzielnie.
Poza twórczością literacką, autor udziela się w branży reklamowej i telewizyjnej, był współscenarzystą takich seriali jak np. „Daleko od noszy”. Jest też pomysłodawcą i fundatorem nagrody „Zbrodnia z przymrużeniem oka”.
 
Fabuła „Podejrzanego jak diabli” rozpoczyna się w momencie, gdy Basia Kotula razem ze swoim nowym chłopakiem podkomisarzem Rafałem Martusiem przyjeżdżają do pensjonatu Lodowiec w miejscowości Grywity na Suwalszczyźnie. Miejsce to jest niejakim kompromisem dla obydw – Martuś zawsze przyjeżdża tu pod namiot łowić ryby, a Basia wolałaby pięciogwiazdkowy hotel. Pensjonat więc jest ich wyborem pośrodku. Basia i tak nie jest zadowolona, gdyż Martuś w sumie aktywności zapewnił tylko dla siebie – planuje po prostu prawie cały czas łowić ryby, więc tak naprawdę ‘wspólne wakacje’ to będą tylko z nazwy… Chwilę po tym jak właściciel ośrodka zostawia ich w pokoju, by mogli się spokojnie rozpakować, ponownie pojawia się w ich drzwiach – przerażony informuje, że w pokoju nad nimi jest trup. Ktoś zamordował nowoprzybyłego gościa nożem do grzybów… Po tej informacji Basia zamierza jak najszybciej wynieść się z Lodowca, kiedy jednak na miejscu zbrodni pojawia się piękna pani prokurator, która równocześnie jest byłą dziewczyną Martusia, Basia zmienia zdanie. Ba! To ona udowodni, że jest lepsza i przed panią prokurator odkryje kto jest mordercą! Bo przecież kryminał to taki romans, tylko z trupem w tle… A Basia jak nikt zna się na romansach!
 
Książka składa się z 37 krótkich tytułowanych rozdziałów. Narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu przeszłego z punktu widzenia wielu postaci, zarówno tych prowadzących śledztwo, jak i gości pensjonatu. Jest to zrobione jednak na tyle sprawnie, że postacie w ogóle się nie mieszają. Styl powieści jest lekki i przyjemny, choć nie ukrywam, że częste powtarzanie zwrotów, że ktoś jest ‘podejrzany jak diabli’, czy wspomniany już ‘kryminał to taki romans, tylko z trupem w tle’ trochę mnie irytowało, czuć było, że jest wymuszone. Poza tym jednak całość opisana została całkiem sprawnie, zarówno jeśli chodzi o opis wydarzeń, przemyśleń bohaterów i dialogi.
Wspomnę tu od razu też o wydaniu książki – lubię jak Lira wydaje swoje komedie kryminalne. Zawsze mają ciekawą okładkę, fajnie rozmieszczenie tekstu, które nie męczy oka, a i znajdzie się też gdzieś jakaś mała grafika (to na końcu szkielet ryby) dodający lekturze zabawnego, lekkiego charakteru.
 
Jak wspomniałam, bohaterów w powieści jest sporo, ale każdy ma jakąś cechę wyróżniającą go na tle innych, tak że ich rozpoznanie jest naprawdę łatwe. Mamy tu parę graczy, która przyjechała do Lodowca tylko po to, by cały czas grać w grę w okularach VR, grzybiarzy, oczywiście też rybiarzy i jakieś dwie dziewczyny, które w sumie nie określiły swojego celu pobytu. Moimi ulubionymi postaciami są jednak państwo Mrówczyńscy razem ze swoją trójką rozwrzeszczanych dzieci – może i powodują największy hałas, jednak po czasie okazuje się, że widzą więcej niż się dorosłym zdaje. Ich rodzice też wyszli całkiem zabawnie, więc czytałam o nich z przyjemnością. Choć oczywiście i reszta bohaterów też wykreowana jest naprawdę fajnie.
 
Intryga kryminalna też była satysfakcjonująca, długo nie wiadomo kto i w sumie kogo zabił, bo szybko okazuje się, że zamordowany nie był tym za kogo się podawał. W książce dużo się dzieje, akcja jest dynamiczna, a wszystko to podszyte jest lekkim humorem – nie na tyle zabawnie, żebym jakoś śmiała się mocno w głos, jednak wystarczająco, bym poczuła się zrelaksowana i uśmiechnięta 😊
 
Ogólnie więc jestem z lektury zadowolona, spędziłam z nią miło czas. Fabuła mnie wciągnęła, bohaterów polubiłam, zakończenia nie przywidziałam, więc i był też element zaskoczenia. To dobra lekturka na rozluźnienie, do poczytania w wakacje idealna.
 
Moja ocena: 7/10
 
Za możliwość zapoznania się z lekturą dziękuję Wydawnictwu Lira!

Książka dostępna jest też w abonamencie 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz