września 08, 2021

Wygraj "Zamach"! Konkurs patronacki (rozwiązany)

 

Dokładnie tydzień temu swoją premierę miała nowa książka Macieja Liziniewicza pt. "Zamach". Jest to thriller polityczny, który swoją fabułą przyciągnął nawet mnie, osobę raczej unikającą wątków politycznych w kryminałach, i to na tyle, że zdecydowałam się objąć ten tytuł swoim patronatem medialnym. Książka porusza wiele istotnych tematów jak terroryzm, fanatyzm religijny, rasizm i reakcje społeczeństwa w momentach zagrożenia. Naprawdę jest warta przeczytania! Dzisiaj zatem ułatwię Wam sięgnęcie po ten tytuł, a raczej trzem osobom, które najciekawiej odpowiedzą na moje pytanie konkursowe!
Jeśli przegapiliście moją recenzję tego tytułu, to zapraszam tu - klik!, a także zachęcam do zapoznania się z naprawdę ciekawą rozmową z autorem, jaką miałam przyjemność przeprowadzić o tu - klik!


Co trzeba zrobić, by wziąć udział w konkursie?

Odpowiedz na pytanie: Czy często sięgasz po nowe gatunki, nowych, nieznanych Ci wcześniej autorów, czy może wolisz się trzymać tego, co dobrze Ci znane? Krótko uzasadnij swoje zdanie.

Zgłoszenia możecie zamieszczać w dowolnej formie, im ciekawiej, bardziej oryginalnie i nieszablonowo - tym lepiej!

Konkurs organizuję na moich wszystkich profilach, więc swoje zgłoszenia można zamieszczać tutaj w komentarzu pod postem lub pod konkursowymi postami na FB i IG - zgłosić można się tylko raz!

  1. Konkurs trwa od 8 do 13 września do 23:59, wyniki ogłoszę w tym poście, na FB i IG kolejnego dnia.
  2. Z nadesłanych odpowiedzi wybiorę trzy, które moim zdaniem będą najciekawsze.
  3. Wysyłka tylko na terenie Polski.
  4. Udzielając odpowiedzi na pytanie konkursowe uczestnik równocześnie oświadcza, że zapoznał się z regulaminem konkursu zamieszczonym na tej stronie  – klik!

Zachęcam też do polubienia profilu wydawnictwa na IG (klik!) i FB, autora (IG - klik!, FB - klik!) oraz moich własnych (IG klik! FB klik!), a także do dołączenia do obserwatorów mojego bloga. Będzie mi też bardzo miło jeśli na swoich profilach udostępnicie informację o tym konkursie (możecie po prostu podać dalej mój post o konkursie, który zamieściłam na obydwu profilach).


Serdecznie zachęcam do udziału i życzę wszystkich uczestnikom powodzenia!
14.09 aktualizacja - wyniki konkursu:
Bardzo cieszy mnie fakt, że nikt z uczestników nie zamyka się na nowe, czy to gatunki czy autorów, każdy z Was zdaje się poszukiwać nowych, ciekawych wrażeń z otwartym umysłem, a to, moim zdaniem, jest naprawdę godna pochwały cecha u czytelnika! Dlatego ciężko było mi wyłonić tylko trzech zwycięzców, ale mus to mus! Zatem "Zamach" leci do:

IG:
1) panna_czytanka
Ja jestem zdecydowanie jak kot . Jeśli coś jest nowe, trzeba starannie obwąchać, pochodzić w kółko, może usiąść koło tematu. Można testowo pacnąć łapką lub sprawdzić, jak jest zapakowane, czy szeleści, czy kartki mają odpowiedni krój czcionki...potem jednak wracam na swoje stałe miejsce jak pod ciepły kocyk. Ale kiedy to nowe tak położy na półce i zakurzy, to robi się już stare, a więc moje - i wtedy sięgam. Oczywiście, jak na kota przystało, jeśli coś jest świeże i wyraźnie przez pewną grupę obdarzone zainteresowaniem - o ile ta grupa to "właśnie te osoby" - wtedy staram się sięgać szybciutko, jak po świeżo wyprasowaną bluzeczkę, na której nie ma jeszcze ani grama sierści. A powinna być 🙂

FB:
2) Karolina Górnicka
Mam wrażenie, że im bardziej dojrzałym czytelnikiem się staję, tym chętniej sięgam po nowych autorów. Jedno - czytam dużo i tych bardziej znanych albo już przeczytałam, albo niestety nie trafili w moje czytelnicze gusta (a są tacy!). Drugie - przecież Ci znani autorzy kiedyś też byli nowi - ktoś dał im szansę na pokazanie swojego kunsztu literackiego.
Często po nowych autorów sięgam pod wpływem korzystnych recenzji na blogach czy mediach społecznościowych - ciekawa recenzja wręcz "pcha" książkę w moje ręce.

3) Maria Ewa
Życie to sztuka podejmowania decyzji, ważne żeby tych dobrych wyborów było więcej. Ale żeby mądrze wybierać trzeba próbować różnych rzeczy. Podobnie jest z książkami, nie zamykam się na jeden gatunek, ani na danego autora. Poszukuję różnych doznań, dlatego sięgnę i po postapo, Asimova, Reymonta czy Roberta Małeckiego. Ważne, żeby z otwartą duszą dać szansę autorowi, aby zaprosił mnie do swojej historii i porwał mnie. Czytanie jest moją pasją od wielu lat i cieszę się ogromnie, kiedy trafiam na książkę, która odetnie mnie, pozwoli zapomnieć o dniu codziennym. Nie jest to zbyt częste, ale uwielbiam takie chwile. Bez szukania, próbkowania gatunków nie mamy na to szansy na znalezienie nowych doznań 😀

Gratulacje! Czekam na Wasze dane adresowe, a pozostałych uczestników zapraszam do dalszego śledzenia moich profili - już niedługo wracam z kolejnym konkursem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz