czerwca 22, 2025

"Sezonowa dziewczyna" Jenny Blackhurst

Autorka: Jenny Blackhurst
Tytuł: Sezonowa dziewczyna
Tłumaczenie: Łukasz Praski
Data premiery: 04.06.2025
Wydawnictwo: Albatros
Liczba stron: 352
Gatunek: thriller psychologiczny
 
“Sezonowa dziewczyna” to już dziewiąta książka Jenny Blackhurst, która ukazała się w Polsce! Jest to jedna z czołowych autorek, jakie Wydawnictwo Albatros wydaje pod szyldem serii thrillerów psychologicznych nazwanej Kreatorki Mocnych Wrażeń - potocznie zwanymi po prostu czarnymi thrillerami Albatrosa.
Jenny Blackhurst to angielska autorka z wykształceniem psychologicznym, co sprawnie wykorzystuje w swoich powieściach. Debiutowała w 2014 roku thrillerem “Tak cię straciłam”, który cztery lata później wydany został również w Polsce i od tego czasu jej twórczość gości u nas na stałe. Na rynku angielskim dorobek autorki liczy o dwie książki więcej, co ciekawe, książkę “Do trzech razy śmierć” oraz jej kontynuację, która jeszcze w Polsce wydana nie została, podpisana J.L. Blackhurst - podejrzewam, że dlatego, od odróżnić gatunki - do tej pory tworzyła thrillery psychologiczne, a te seria jest zdecydowanie bardziej kryminalna. “Sezonowa dziewczyna” to jednak książka w jej znanym od dawna stylu - lekki thriller z dobrą warstwą psychologiczną.
 
Amerykańska wyspa Martha’s Vineyard, znana jaki miejsce akcji z filmu “Szczęki”, jest uroczym, spokojnym miejscem, które przyciąga wielu turystów. To tam wielu bogaczy ma swoje letnie domki, przyjeżdżają co roku, by zaznać spokoju i zaczerpnąć słońca. I to tam zjawia się 22-letnia Holly, która próbując poradzić sobie z niedawną tragedią, postanowiła przylecieć, by wyrwać się z zimnej Anglii. Jednak Holly od trzech dni nie odbiera telefonu od swojej starszej siostry i kuzynki, a co dziwne, teraz tej drugiej przysłała SMS, który budzi w obydwu kobietach konsternację - czegoś takiego nie mogła napisać Holly, prawda? Zatem jej siostra Claire wyrwana z baru, w którym zapijała smutki, wsiada w samolot i leci sprawdzić co dzieje się z jej siostrą, po tym jak policja odmówiła pomocy. Funkcjonariusz policji twierdził, że wszystko w wynajmowanym przez Holly domku wygląda ok, choć jej samej nigdzie nie ma… ale czy to nie normalne w wypadku takich letnich wypadów na drugi koniec świata? Że zdarzają się kilkudniowe, spontaniczne przygody? Claire bardzo chce w to wierzyć, prawda jednak okaże się dużo bardziej zagmatwana…
 
Książka rozpisana jest na prolog, 60 rozdziałów i epilog. Rozdziały dzielone są na Claire i Holly (w większości, pod koniec pojawia się jeszcze trzecia osoba) - Claire opowiada o tym, co dzieje się podczas jej poszukiwań siostry na wyspie w narracji pierwszoosobowej czasu przeszłego, Holly opowiada o tym, co działo się wcześniej - kiedy przyjechała na wyspę kilka tygodni wcześniej i w kluczową noc, gdy doszło do jej zniknięcia. Jej punkt widzenia poznajemy w trzeciej osobie czasu przeszłego. Styl powieści jest typowy dla lekkich thrillerów psychologicznych - częściowo skupiamy się na wewnętrznych rozterkach bohaterek, a częściowo na tym, co się dzieje. Język powieści jest codzienny, raczej nie ma w nim przekleństw, całość czyta się bardzo gładko, płynnie, dialogi prowadzone są przyjemnie, momentami nawet lekko podszyte humorem.
“Tabletki były jakiejś amerykańskiej marki, której nie znałam, ale brakowało mi siły, żeby sprawdzić, czy nie wyrośnie mi od nich druga głowa. Jeżeli tylko nie będzie tak bolała jak ta, którą mam na karku, to wszystko w porządku.”
Klimat powieści jest bardzo wakacyjny, a odpowiada za to przede wszystkim miejsce akcji - wyspa, na której czas płynie inaczej. Świeci słońce, piasek jest czyściutki, woda przejrzysta. Na wyspę składają się małe turystyczne miejscowości, która wyglądają podobnie - jasne barwy, kilka knajpek i klubów, marina. Miejsce bajeczne, co podkreśla Claire, gdy tylko się tam zjawia. A jednak bajka to tylko na pierwszy rzut oka, bo gdy tylko poznaje się skomplikowanie społeczne, jakie tam panuje, nie brzmi to już jak sen. Latem zjeżdżają się tam trzy różne grupy: są stali, całoroczni mieszkańcy, są bogacze, który mają tam domki letniskowe i zwyczajnie przyjeżdżający na chwilę turyści. Pomiędzy nimi panują ścisłe zależności – mieszkańcy stali są zależni i od bogaczy, dla których latem przeradzają się w obsługę, jak i od turystów - w końcu to te dwie grupy przywożą im pieniądze. A pieniądze to władza, o czym szybko Claire się przekonuje… Miasteczkiem, w którym zatrzymała się jej siostra, rządzi jedna rodzina spokrewniona z Kennedymi, w której skład wchodzi między innymi dwóch młodych przystojnych chłopaków… To przed nimi szybko Holly została ostrzeżona, ale czy tego zagrożenia udało jej się uniknąć? I jak będą zachowywać się teraz w stosunku do Claire, gdy dowiedzą się, czyją jest siostrą?
“(..) nie ma dwóch osób, które zareagowałyby na jakąś sytuację tak sam. Nikt nie może cię oceniać za to, jak się zachowujesz i jak reagujesz, bo nawet ludzie, którzy byli w twojej sytuacji, nigdy nie byli tobą w twojej sytuacji. Dodajesz do niej własne okoliczności, swoją historię, szczegóły, które sprawiają, że nic podobnego nigdy nikogo nie spotkało.”
Jeśli chodzi o postacie, to skupimy się przede wszystkim na rodzeństwach: te, które poznajemy już na wstępie, to Claire i Holly oraz bracia Slaytonowie. Dziewczyny wywodzą się z normalnej klasy robotniczej, panowie z rodziny bardzo zamożnej, więc i ich relacje między sobą są bardzo różne. Zresztą czy nie ma na to też wpływu płeć? Panowie są bardziej konkurencyjni, dziewczyny, choć mają w historii różne przejścia, zdaje się łączyć bardziej przyjacielska więź. A jednak, czy bez względu na to, podstawy relacji pomiędzy rodzeństwem nie są takie same? Czy to siostra, czy brat, to kiedy zachodzi potrzeba, są w stanie zrobić dla siebie wszystko…
“(...) nie ma dziwniejszych relacji niż te między rodzeństwem.”
Czytelnik bliżej przygląda się przede wszystkim Claire, bo to ona jest jedyną pierwoszoosobową narratorką. A jej emocje są skomplikowane - nie poradziła sobie sama jeszcze z niedawną tragedią, która ją i jej siostrę spotkała, to po niej zaczęła się staczać, a alkohol stał się jej pocieszeniem. A już przychodzi jej się mierzyć z czymś, co może przerodzić się w drugą, choć tej myśli do siebie nie dopuszcza. Przyglądamy się jej przemianie - na wyspę leci lekko zaniepokojona, przekonana jednak, że od razu siostrę odnajdzie. A może tak tylko sobie wmawia? Jednak im dłużej jej nie znajduje, tym jej lęk, a w końcu ból się nasilają. W chwili, gdy los jej siostry jest niepewny, dopiero wtedy zaczyna ją tak naprawdę doceniać, skupiać się na tym, co w ich relacji dobre, a nieznaczne nieporozumienia odchodzą w niepamięć. Bo czy nie każdy z nas tak ma?
“Mama często powtarzała, że mili ludzie zyskują więcej, ale niezbyt uważnie słuchałam, bo zawsze zastanawiałam się nad złośliwą ripostą.”
Kreacja Holly jest mniej skomplikowana, choć i ona wydaje się zagubiona. Jest młodziutka, nie do końca wie, co chce ze swoim życiem zrobić, nie do końca potrafi poznać się na ludziach… Przede wszystkim charakteryzuje są ta młodzieńcza naiwność i potrzeba poczucia wolności.
 
Intryga prowadzona jest sprawnie, jej urok to klimat zamkniętej społeczności i ta młodzieńcza, wakacyjna wolność, nieprzewidywalność. Fabuła składa się z kilku mniejszych zaskoczeń i jednego solidnego twistu, który zmienia nasze spojrzenie na to, co działo się do tej pory. Fabuła jest spójna, niespieszna, widać, że do jej zbudowania autorka poświęciła sporo czasu - tropy podrzucane są odpowiednio tak, by zmylić naszą uwagę, a ostatecznie okazały się czymś innym. Może nie jest to thriller pełen napięcia i psychologicznych manipulacji, gier z czytelnikiem, ale też raczej nie taki miał być - to po prostu lekka, wakacyjna historia niosąca sobą dobre zagadnienia…
“Często zastanawiała się, dlaczego działania ludzi nie zawsze zgadzają się z ich zamierzeniami, ale tak naprawdę w wielu sytuacjach mamy tylko ułamki sekund, żeby zareagować. Ułamek sekundy na podjęcie decyzji, które rozstrzygnie, kim jesteś, a nie za kogo się uważasz.”
Przede wszystkim porusza temat manipulacji, do jakiej skłonny jest pewien rodzaj ludzi. To ci, którzy roztaczają prawdziwy czar, który potrafią sprawić, że wierzymy w każdej jedno ich słowo. Ale to tylko gra pozorów, wyrachowanie, które prowadzi ich do swoich celów. W powieści cechami taki charakteryzują się mężczyźni - oczywiście tylko niektórzy, ale nie ukrywajmy - to ciągle męskim osobnikom łatwe uchodzą takie manipulacje na sucho, bo do nich przyzwyczajony jest świat. Autorka zwraca na to uwagę, zauważa, że to przecież kobiety idąc ciemną nocą czują, że może im coś zagrażać, nie mężczyźni, tym samym podkreślając ciągłą nierówność w traktowaniu płci.
“Dlaczego taka mała dziewczynka już musi się dowiadywać, jak okrutni potrafią być chłopcy, którzy jedną uwagą i jednym miażdżącym spojrzeniem mogą sprawić, że czujesz się jak śmieć? Kiedy wreszcie zaczniemy być traktowane serio?”
Ale to oczywiście nie jedyny wątek powieści. Jest uzależnienie od pieniędzy, pewna zmowa milczenia, na którą zgadza się cała społeczność, by bronić tych, co ich utrzymują. Tych, co mają władz, koneksje i pieniądze, które zapewniają im bezpieczeństwo pod każdym względem. Sporo w powieści jest też o próbie pogodzenia się ze stratą i szukaniu sprawiedliwości dla tych, których utraciliśmy.
 
Jenny Blackhurst w “Sezonowej dziewczynie” zachowała dobry balans pomiędzy wątkami - jest to przecież opowieść o lęku i poczuciu niesprawiedliwości, a jednak oddana w tak lekkich, wakacyjnych barwach, że ciężaru emocjonalnego się specjalnie od odczuwa. Dobre miejsce akcji, które wizualnie jest bajką, społecznie jednak już nie tak ładne i przyjemne, jest sporym atutem tej powieści, z jednej strony zmusza do refleksji, z drugiej, poprzez swoją bajkowość i ilość pieniędzy, jakie latem się tam czuje, jest nieco oderwane od naszej rzeczywistości, a dzięki temu może stanowić dobrą rozrywkę. Dopracowane kreacje postaci, które skupiają nas na relacji rodzeństwa i solidnie, spokojnie, ale w stałym rytmie prowadzona intryga dopełniają ładnie całość, dzięki czemu czytelnik dostaje thriller idealny na wakacje - niezobowiązujący, a ciekawy i jeśli się chce, pozwalający na chwilę refleksji.
 
Moja ocena: 7/10
 
Recenzja powstała w ramach współpracy z Wydawnictwem Albatros.

Dostępna jest w abonamencie za dopłatą 14,99zł 
(z punktami z Klubu Mola Książkowego 50% taniej) 


Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz