Autorka: Katarzyna
Wolwowicz
Tytuł: Fala
Cykl: Olga
Balicka, tom 10
Data premiery: 15.10.2025
Wydawnictwo: Zwierciadło
Liczba stron: 320
Gatunek: kryminał
Katarzyna Wolwowicz należy do grona polskich
twórców literatury kryminalnej ukierunkowanej przede wszystkim na rozrywkę,
książek wydaje sporo, stawia na sprawdzone, ale ciągle satysfakcjonujące
rozwiązania fabularne. Na rynku po raz pierwszy pojawiła się w 2022 roku z
kryminałem “Niewinne ofiary”, który rozpoczął cykl z komisarz Olgą Balicką.
Teraz, w październiku 2025, seria rozrosła się już dziesięć tomów, a choć
autorka poza nim stworzyła jeszcze dziewięć innych powieści, to żadna z nich
nie prezentuje się tak typowo kryminalnie jak ta.
Pozostałe dziewięć to dwa osobne thrillery
psychologiczne, seria z Tymoteuszem Hunterem, która, jeśli mogę wnioskować po
jednym tomie (recenzja - klik!), jest serią kryminalną dynamiczną, sensacyjną,
seria z Rupertem Ogrodnikiem (recenzje - klik!), która z kolei jest nieco
bardziej refleksyjna. Jest jeszcze seria z Carmen Rodriguez, jedyna, z którą
nie miałam okazji się zapoznać.
Maj, Mrzeżyno. Olga Balicka ze swoją
przyjaciółką Katarzyną Sarnecką spędzają miesiąc nad morzem - to zalecenie
lekarza, przymus odpoczynku i regeneracji po ostatnich mocno dla nich
obciążających przeżyciach. Czas spędzają w ośrodku Fala, położonym tuż nad
samym morzem… A jednak Olga zadowolona nie jest, nudzi się, dręczą ją złe
myśli, chce wracać do domu, do pracy. Kasia też bije się z myślami, choć jej
obawy skierowane są na los dziecka, które rośnie w jej brzuchu… Zarówno jako
kobieta, jak i psycholożka, wyczulona jest na krzywdę innych, więc kiedy na
plaży spotyka kobietę w ewidentnej rozpaczy, chce pomóc. Ta jednak na
wspomnienie Fali ucieka. Dlaczego?
W tym samym czasie w Jeleniej Górze partner
Olgi, Kornel dostaje nową sprawę - w pustostanie znaleziono zwłoki w zaawansowanym
stadium rozkładu. Wydaje się, że ofiara została potraktowana w podobny sposób,
co ofiary seryjnego mordercy Hannibala… Tylko jak to możliwe, skoro on od roku
siedzi w więzieniu? I co do tej całej historii ma Dorota, wychowawczyni
szczecińskiego więzienia?
Książka rozpisana jest na krótkie,
nienumerowane rozdziały podzielone według miejsca akcji i osoby. Perspektywy, z
jakich poznajemy historię, są trzy: Olgi, która siedzi nad morzem, Kornela w
Jeleniej Górze oraz Doroty - tylko ta ostatnia wyróżniania jest na początku
rozdziału imieniem i określeniem czasu, perspektywy Olgi i Kornela określane są
miejscem zdarzeń. Jest to jasny podział, Olga i Kornel to postacie serii, Doris
tylko tego tomu, a jej historia rozpoczyna się na rok przed majem, który Olga
spędza nad morzem - stąd logiczne zaznaczenie czasu w jej rozdziałach. Bez
względu na perspektywę, narracja prowadzona jest w trzeciej osobie czasu
przeszłego, narrator jest wszechwiedzący, na równi opisuje zdarzenia, jak i
emocje postaci. Styl powieści jest codzienny, zdania raczej krótkie, język
potoczny, ale pozbawiony przekleństw. Jest prosto, ale przyjemnie - powieść nie
wymaga od czytelnika wiele, a można się przy niej dobrze bawić.
Tyle, ile perspektyw, tylko wątków intrygi
kryminalnej. Najbardziej klasyczny jest ten przedstawiony z perspektywy Kornela
- jest brutalne morderstwo, śledczy muszą więc przeprowadzić normalne
dochodzenie. Ze względu jednak na zaawansowany rozkład mają zadanie utrudnione,
a ja zalecam nie jeść przy tych fragmentach - opisy miejsca zbrodni czy samego
ciała do najprzyjemniejszych nie należą. Wątek z Olgą jest ciekawym połączeniem
kryminału z thrillerem - Olga i Kasia wpadają na pewien trop, a choć z ich
perspektywy wydaje się realny, to dla czytelnika nie jest przesądzone, czy na
pewno mają rację, a może jednak to ich wyobraźnia tworzy obrazy, by kobiety nie
umarły tam z nudów. W końcu to za prowadzeniem śledztw Olga tęskni najmocniej,
prawda? Wątek Doris to przede wszystkim thriller psychologiczny, w którym kreacja
postaci odgrywa pierwsze skrzypce.
“Każda z nas ma swoje lęki, z którymi musi się mierzyć, lecz dobrze jest móc się do tego przyznać, wygadać, a może i wypłakać. To pomaga, nawet jeśli całkowicie ich nie usunie.”
A Dorota to kobieta w okolicy 50-tki, której
nigdy w życiu prywatnym się nie układało. Każdy jednak potrzebuje bliskości
drugiej osoby, prawda? Dorota więc większą część czas spędza w pracy, a gdy
pojawia się tam nowy więzień, dzieje się z nią coś dziwnego, coś, czego jeszcze
nie czuła… To kreacja z jednej strony nieco naiwna, z drugiej jednak niepozbawiona
realizmu - jej samotność jest wyraźnie odczuwalna, nie dziwi więc, że kobieta
dostaje pewnego rodzaj obsesji na punkcie więźnia… przemawia przez nią
samotność i desperacja, potrzeba bycia dla kogoś ważną.
“Trudno cieszyć się własnym szczęściem, jeżeli u innych wszystko się sypie.”
Olga, jako postać przewodnia serii, też jest oczywiście
istotna, choć przedstawiona tak, że czytelnik nie ma problemów, by zrozumieć
jej doświadczenia, jej emocje - to ważne przy dłuższej serii, by czytelnik mógł
do niej dołączyć w każdym momencie. I tutaj jak najbardziej się da. Olga
prywatnie boryka się z lękiem, strachem przed śmiercią, który ma swoje
uzasadnienie - bo choć w pracy przecież nieraz zdarzało jej się narażać życie,
to nigdy nie wątpiła w swój stan zdrowia, w swoje własne ciało, które teraz ją
zawiodło. A to wydaje się bardziej dla niej realne, dużo bardziej
straszniejsze. Jej niepokój oddany jest dobrze, bohaterka stawia sobie ważne, a
zarazem uniwersalne dla każdego człowieka pytania.
“Olgę trzymało permanentne przerażenie. Nawet teraz, kiedy już wiedziała, że nic jej nie grozi, cały czas czuła ten przeszywający lęk. A co, jeżeli lekarze się pomylili?”
Sama nie czytam tej serii w kolejności
chronologicznej, więc nie wiem, jak jest w innych tomach, w tym jednak w
centrum stoją kobiety, ich lęki i strach przed samotnością, który tak często
wpędza nas w rolę ofiary, która po prostu podporządkowuje się swojemu losowi.
Dlaczego to robimy? Dlaczego boimy się po prostu polegać na sobie? Może
dlatego, że z czasem staje się to po prostu męczące? W tej historii poznajemy
kilka kobiet, a każda ten wątek przedstawia w nieco innym świetle.
“Dlaczego kobiety to sobie robią? Dlaczego uzależniają się od swojego oprawcy? Dlaczego uważają, że same nie poradzą sobie w życiu i wolą być z mężczyzną, który nimi poniewiera, niż stanąć na własne nogi i powiedzieć sobie: “Dam radę, jestem silna, jestem wystarczająca i nie potrzebuję nikogo do życia”?”
A co z intrygą kryminalną? Złożona jest z
kilku wątków, a każdy w nieco inny sposób pobudza ciekawość czytelnika, dzięki
czemu czytelnik jest nieustannie w lekturę zaangażowany. Spokojna narracja z
początku coraz mocniej wciąga, by gdzieś za połową powieści zacząć czytelnika
coraz bardziej zaskakiwać. Oczywiście należy pamiętać, że to trzy wątki w
powieści liczącej trzysta stron, więc nie są one nadmiernie rozbudowane, ale
być nie muszą - są wystarczająco dobrze opracowane, by w kryminale
ukierunkowanym na rozrywkę, czytelnika usatysfakcjonować.
“(...) dla członków palestry nie liczyła się prawda, a jedynie dowody, które mogą przekonać sędziego do skazania lub uniewinnienia człowieka. A dowodami, jak Kornel dobrze wiedział, można łatwo manipulować.”
Decydując się na lekturę “Fali” zakładałam, że
będzie to książka, która dostarczy mi dobrej, kryminalnej rozrywki. I właśnie
tak było. Jest to kryminał prowadzony w umiarkowanym tempie, z podziałem na
trzy perspektywy dotyczące trzech różnych wątków, a dzięki temu, że rozpisane
są naprzemiennie, czytelnik cały czas jest zaangażowany, nie ma czas na nudę.
Nie skupiamy się tu na makabrze czy wulgarności zbrodni, a po prostu na zagadce,
jak i psychologii postaci - sama kreacja Doris, choć może wydać się naiwna,
przy bliższym przyjrzeniu okazuje się oddana naprawdę solidnie i wiarygodnie.
Autorka nie boi się zatem tego, do czego jesteśmy w stanie się posunąć, by nie
czuć się samotnie, nie robi tego jednak nachalnie czy umoralniająco – jest to
po prostu dodatek do dobrej dawki rozrywki. A zakończenie? Przynosi już zawiązanie akcji z
tomu kolejnego.
Moja ocena: 7/10
Recenzja powstała w ramach współpracy z
Wydawnictwem Zwierciadło.
Dostępna jest też w abonamencie
Podoba Ci się to, co robię?
Wesprzyj mnie na patronite.pl/kryminalnatalerzu i dołącz do grona moich Patronów!




.jpg)




.jpg)
.jpg)

